Forum Chorych na stwardnienie rozsiane
Mój dzisiejszy nastroj - Wersja do druku

+- Forum Chorych na stwardnienie rozsiane (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum)
+-- Dział: Pozostałe (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-8.html)
+--- Dział: Porozmawiajmy - nie tylko o SM (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-54.html)
+--- Wątek: Mój dzisiejszy nastroj (/thread-787.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539


RE: Mój dzisiejszy nastroj - Orchidea ponownie - 07-02-2023

(04-02-2023, 15:24)Akinom napisał(a): Moje dziecko wzięło się za pieczenie naleśników. Powiem, ze bardzo dobrze jej to wychodzi. Robi to pierwszy raz. Jestem z młodej dumna Duży uśmiech

Świetnie

(06-02-2023, 18:11)Akinom napisał(a): Właśnie przed chwilą objechalam sasiada. Bawi się z wnukami pod moimi oknami. Dzisiaj to już bylo przegięcie paly, bo pojawił się jeszcze jakiś tatuś z urocza dwójeczką i jeszcze jakiś kolega i grali w piłkę. No bez przesady. Z własnym dzieckiem chodzilam na place zabaw, żeby nie było darcia komuś pod oknami, a tu takie coś. Trawa to w życiu się ladna nie utrzyma. Jest cala poryta. Chyba jak spotksam znajomego z dużym psem to go poproszę o niewielka przysługę.
Hm nie gniewaj się,ja to jakaś niedzisiejsza chyba.Nic mi nie przeszkadza.Gdy byłam mała waliłam w ściany piłka i nikomu nic nie przeszkadzało.Teraz to tylko ucisza się dzieci.Rozumiem są place zabaw i sama z moimi na plac chodziłam.Sa i tacy co im płać zabaw przeszkadza.Gdzies te dzieci muszą się wybawić.


RE: Mój dzisiejszy nastroj - Akinom - 07-02-2023

Mieszkam jakby na parterze i jakoś innym nikt pod oknami bezpośrednio nie lata. Nie od strony ulicy na litosc boską. Od drugiej strony niech się bawia. Jest na to miejsce, ale nie w tzw. ogrodku przydomowym. Nikomu, powtarzam, nikomu nikt pod oknami nie lata. I tak jest w calym mieście. I na całym osiedlu. To nie jest miejsce do zabawy. To ma jakoś wyglądać. Tym bardziej ze jest wkolo żywopłot.


RE: Mój dzisiejszy nastroj - Tosiia - 07-02-2023

Akinom ja Ciebie nie będę oceniać. Uważam, że masz prawo do spokoju i ciszy. Nie jestem za uciszaniem/wyganianiem dzieci, ale nie wiem jakbym się zachowała będąc na Twoim miejscu wiedząc, że jest zaraz obok bezpieczny plac zabaw z odpowiednim terenem do zabawy. Wiem też, że bardzo się zmieniamy i jestem raczej pewna, że dziś bym dzieciom nie zwróciła uwagi, ale jaka będę mając 40, 50 czy 60 lat?

Mieszkanie w bloku wymaga kompromisów, ale wiele osób np. pracuje na zmiany nocne, a w ciągu dnia śpią i oczywiście nie pójdziesz do sąsiada by nie remontował mieszkania czy by dzieci nie biegały po mieszkaniu, bo Ty chcesz spać, ale poproszenie dzieci o zmianę miejsca zabawy nie jest już według mnie czymś nieodpowiednim.


RE: Mój dzisiejszy nastroj - Lusia98 - 07-02-2023

Hehe Akinom no i tak i nie. Może faktycznie nie lubisz dzieci i tyle. Ja swoje bardzo inne niekoniecznieUśmiech ale na wiele spraw przymykam oko. Mojemu młodemu pozwalam nawet piłka walić w domu o ściany. Cieszę się że ma jakąś pasję. U nas w miejscu zamieszkania dzieci brak. Jak wychodzę na spacer choć na 40 minut dziennie z moimi to młodych innych nie widzę wcale. Pozamykani siedzą pewnie w telefonie czy laptopie. O zgrozo... Ja jako dziecko biegałam całymi dniami. Po rzekach słomie skakaliśmy po starych budowach i opuszczonych domach. Żyje i moi rówieśnicy także. Spałam jak dziecko po takiej dawce tlenu. Rozumiem że Cię zdenerwowali ale zawsze można jakoś milej zwrócić uwagę drugiemu...

E-smka u moich sprawdziło się wyłączenie mleka i glutenu. Ja też mam teraz pokrzywkę w sumie zawsze co roku o tej porze i wiesz co Ci powiem.. jak tu być zdrowym skoro jedzenie z marketu na potęgę pryskane chemia :/ Smutny no i tak jak piszesz nie można by już jeść nic.
Mój ambitny plan na przyszły rok to dużo więcej własnych warzyw w zamrażarce bo w tym roku już mi się kończą Smutny te z własnego ogrodu a w sklepie te marchewki pory czy selery to cud długowieczności Oczko


RE: Mój dzisiejszy nastroj - Akinom - 07-02-2023

Oj my to się chyba nie rozumiemy  Duży uśmiech moj blok z jednej strony ma pod balkonami szeroka, piekna lake. I tam jest coś w rodzaju podworka. Tam się wszyscy bawia, ganiajace  itp. Z drugiej strony jest waski pas zieleni oddzielajacy blok od chodnika, ulicy i parkingu. Po każdej stronie bramy jest coś takiego, ogrodzonego żywopłotem. To jest miejsce na skalniaki, trawe, drzewka, rabaty kwiatowe, krzewy czy co się tam komu podoba. Mieszkający na parterze maja utrzymywać tam porządek. I u nikogo nikt nie lazi pod oknami, dzieciaki innych sasiadow tez się tu nie bawią, bo kazdy jakoś łapie, ze to nie jest miejsce do szalenstwa. Tylko jeden wylazi tu z wnukami, bo mu się nie chce isc na druga stronę, malo tego sprowadza sobie towarzystwo z bramy obok. Obok już ich pogonili, to tu jest ok. Dlugo to wytrzymywala, ale pieciu gowniarzy na trzech metrach kwadratowych to trochę gesto. Okienko do piwnicy samo się nie zbilo, kamienie same się nie poprzynosily. O zrytej trawie nie wspomnę. Ja nie mam nic przeciwko zabaw dzieci, ale miejsce na to jest po drugiej stronie.


RE: Mój dzisiejszy nastroj - Akinom - 07-02-2023

  • Moje też. Sa podworka, sa place zabaw i tam się drzemy i bawimy. Ja z własną corka nie lazilam pod oknami, bo uwazalam, ze to jest nie w porządku wobec innych lokatorow. A teoretycznie miałam do tego powiedzmy wieksze prawo, bo moje okna wychodzą bezpośrednio na skwerek, który poniekad należy do mieszkania. 



RE: Mój dzisiejszy nastroj - Lusia98 - 07-02-2023

No dobra ale Akinom wydarlas się na nich tam czy powiedziałaś po prostu czy nie mogą przejść sobie na drugą stronę Duży uśmiech ? Bo jak poprosiłas to no o nic takiego ale jak była afera to szkoda nerwów jak dla mnie o taka głupotę... Wybacz Oczko

Dzieci to dzieci. Nie są to dorośli ludzie. Trzeba ich nauczyć pewnych zasad ale to rodzice mają ten obowiązek. Moim obowiązkiem jest zapewnić moim dzieciom radosne i beztroskie dzieciństwo. Jeśli ktoś zwróciłby mi uwagę że mieszka tu i chce spokoju przeprosiła bym i poszła w lepsze miejsce. Sorry dziewczyny. Moje dzieci też hałasuja, córka czasem krzyczy bez powodu też na mnie ludzie patrzą jak na dziwoląga a ja wtedy spokojnie jej tłumacze nie mam zwyczaju krzyczeć na nich nawet jak mają gorszy dzień.


RE: Mój dzisiejszy nastroj - Akinom - 07-02-2023

Grzecznie, aczkolwiek dosc dosadnie zwróciłam uwagę że to nie boisko. Tyle.

Aaa, i nie dzieciom, tylko dziadkowi. To on powinien zapanować nad towarzystwem.


RE: Mój dzisiejszy nastroj - yasmina - 07-02-2023

A może ten dziadek po prostu nie lubi Cię i robi na złość? Zdarzało się to wcześniej?


RE: Mój dzisiejszy nastroj - Akinom - 07-02-2023

On po prostu ciezko myśli. Tyle. I tylko i wyłącznie mam pretensje do niego, nie do dzieci. W piwnicy tez wszystko pozastawiane jego synusia gratami. Już raz spółdzielnia kazala im to posprzątać. Bo to zagrożenie pożarowe. Posprzatali, a teraz znowu syf. Ich graty sa wszędzie. Korytarz w piwnicy, schody. Tylko patrzeć, jak ktoś tam pójdzie z papierosem i się niechcący coś zapali. A na samochodziku osobiście raz jechałam. I to nie jest wina dzieci. To wina dorosłych. Chociaż chlopaki robia się coraz bardziej cwane.