Mój dzisiejszy nastroj - Wersja do druku +- Forum Chorych na stwardnienie rozsiane (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum) +-- Dział: Pozostałe (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-8.html) +--- Dział: Porozmawiajmy - nie tylko o SM (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-54.html) +--- Wątek: Mój dzisiejszy nastroj (/thread-787.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
|
RE: Mój dzisiejszy nastroj - sloneczko25 - 13-11-2017 Ja raczej też myję okna jak już trzeba RE: Mój dzisiejszy nastroj - sloneczko25 - 15-11-2017 Mam dziś doła Wiem, że wkurzam się na męża jak leży na kanapie ale wolę jak na tej kanapie jest, a nie setki kilonetrów dalej Nie wiem jak ludzie wytrzymują kilkutygidniowe a co gorsza kilkumiesięczne rozłąki. W życiu bym mężowi nie dała wyjechać do pracy za granicą. Młodszy syn jak rozmawia przez telefon z tatą to co chwilę tuli ten telefon bo chce tulić tatę. Ja też mam kryzys chociaż wiadomości co do rezonansu miałam dobre. RE: Mój dzisiejszy nastroj - mufa - 15-11-2017 Słoneczko mam tak samo z mężem. Ja ostatnio mam problem z moją 7-latką , oglądali na świetlicy laleczka Chucky i teraz łazi za każdym wszędzie bo się boi zostać sama RE: Mój dzisiejszy nastroj - Marta_L - 16-11-2017 A mnie od dwóch dni pobolewa ząb, który półtora roku temu miałam robiony kanałowo. Zaczynam poważnie się zastanawiać nad wyrwaniem go tylko się boję strasznie że padne na tym fotelu. Żałuję tylko prawie 700 zł wydanych na niego. Mogłam od razu go wyrwać.. Ehh zawsze coś. A wczoraj zrobiłam takie piękne drzewko z szyszek na święta RE: Mój dzisiejszy nastroj - sloneczko25 - 17-11-2017 Marta_L drzewko super. Szkoda, że mi się nie chce i nie mam czasu na robienie takich cudenek. Co do zęba to trudno powiedzieć czy dalej kase wykładać ale przyznam, że nerwa możma dostać w takiej sytuacji. A ja pomalowałam kolejne ściany i zostały jeszcze tylko dwie. Problem w tym, że muszę sama kanapę odstawiać, ale pomysł już mam Przyznam się, że w aktualnej sytuacji to.w ogóle zastamawiam się co mnie naszło z tym malowaniem. Kiedyś głównie to ja malowałam.ale teraz to poniekąd dla mnie wyzwanie. Nawet wejście na drabinę jest nieco problemem bo zaczyna mi się kręcić w głowie na niej A jeszcze kilka lat temu tylko ja wychodziłam na najwyższe drzewa. A teraz to wyczyn z małej drabinki nie spaść ,( Aczkolwiek gęba się śmieje z dumy na myśl, że jednak daję radę. RE: Mój dzisiejszy nastroj - Marta_L - 17-11-2017 Silna babka z Ciebie! Ja nie dałabym rady pomalować, we wrześniu malowalismy salon, malował mąż ja pomalowalam jedną ścianę i miałam trochę dość ale tez nie chciałam się przemęczac dlatego usiadlam i dyrygowalam. Mąż się śmieje że następne malowanie za 10 lat haha a szczerze to w sypialni już zmieniłabym kolor a malowalismy w czerwcu. Tak więc na prawdę podziwiam Cię! W zęba kasy wkładać już nie będę, to jest siódemka więc i tak nie widać, co innego jakby był z przodu. Jak nie przestanie to zdecyduje się na wyrwanie tylko nie wiem czy powinnam to skonsultować z neurologiem, najbardziej chodzi o znieczulenie żeby nie wchodziło w interakcje z lekiem. : RE: Mój dzisiejszy nastroj - Piotr - 17-11-2017 Jednak jest pewna wyższość kobiet nad nami........ Jak ja mam malować to zazwyczaj szukam telefonu do malarza. Na szczęście dla domowego budżetu moja Żona też ma zacięcie do prac domowych i nie boi się pędzla. Mi zostaje tylko sprzątanie po remoncie. RE: Mój dzisiejszy nastroj - hela - 17-11-2017 a ja chyba w związku z pogodą, mam jakieś kiepskie poranki ostatnio, słabo się czuję itp., wieczorami odwrotnie, jestem w stanie naprawdę dużo zrobić wniosek z tego taki że muszę się przestawić chyba na tryb nocny RE: Mój dzisiejszy nastroj - sloneczko25 - 17-11-2017 Hela ja tak mam od dzieciństwa Wieczorem lepiej mi się pracuje. No niestety z dalszym malowaniem poległam dostaję gorączki więc muszę odpóścić bo cały przyszły tydzień jeżdże aż do Gdańska na szkolenie i lepiej jak dam radę tyle jeździć. RE: Mój dzisiejszy nastroj - hela - 17-11-2017 Słoneczko nic się nie martw, kto powiedział że musisz wszystko wymalować za jednym razem ja z reguły wychodzę z założenia że jak czegoś nie dam rady zrobić to świat się nie zawali i czekam na lepszy moment, ogólnie wyluzowałam z wieloma pracami domowymi, w pracy odwrotnie, żeby się nie stresować bez potrzeby staram się wszystko mieć ogarnięte na czas No i nie przejmuję się rzeczami na które nie mam wpływu |