12-10-2020, 00:15
Heja.
No niby jestem ciągle w domu A jakoś na forum zajrzeć czasem ciężko.
Co do MRI to u mnie jak zwykle zadzwonili i już zrobiłam. Ale wynik może będzie pod koniec tego tygodnia. I tu problem bo teleporadę z neurolog już miałam A będzie mnie interesowało co tam jest po tym jakże ciężkim roku. Ot tak nie mogę se po niego jechać A też nie lubię za często siostry ściągać bo też ma co robić.
Bubka i co tam u Ciebie?
Niestety wszystkiego nie czytałam na forum bo nie mam kiedy. Tylko o ten wątek haczę.
U nas covid się kaloszy bo trzeci tydzień w czerwonej strefie jesteśmy. Od poniedziałku 7 klas na zdalnym, ale nie moje chlopaki. A mi idzie wrócić do pracy. Strach jak nie powiem co ale nie chce zrezygnować bo i tak mi wszyscy w niej pomagają jak mogą. Już badania w piątek zrobiłam i wstępnie w środę wracam. Największy problem to opiekunka bo ta odpowiednia przyjdzie w poniedziałek i mam dwa dni na nauczenie jej odsysać z traheo.
No i teraz młodszy mi się wpakował na noc do mnie więc nie ma co liczyć na wysłanie się bo fotel aż tak szeroki nie jest. Rano plecy odczują. A potem jak starszy się dowie, że młodszy u mnie spał to dla sprawiedliwości on musi u mnie spać . W taki prosty sposób se załatwię plecki
No niby jestem ciągle w domu A jakoś na forum zajrzeć czasem ciężko.
Co do MRI to u mnie jak zwykle zadzwonili i już zrobiłam. Ale wynik może będzie pod koniec tego tygodnia. I tu problem bo teleporadę z neurolog już miałam A będzie mnie interesowało co tam jest po tym jakże ciężkim roku. Ot tak nie mogę se po niego jechać A też nie lubię za często siostry ściągać bo też ma co robić.
Bubka i co tam u Ciebie?
Niestety wszystkiego nie czytałam na forum bo nie mam kiedy. Tylko o ten wątek haczę.
U nas covid się kaloszy bo trzeci tydzień w czerwonej strefie jesteśmy. Od poniedziałku 7 klas na zdalnym, ale nie moje chlopaki. A mi idzie wrócić do pracy. Strach jak nie powiem co ale nie chce zrezygnować bo i tak mi wszyscy w niej pomagają jak mogą. Już badania w piątek zrobiłam i wstępnie w środę wracam. Największy problem to opiekunka bo ta odpowiednia przyjdzie w poniedziałek i mam dwa dni na nauczenie jej odsysać z traheo.
No i teraz młodszy mi się wpakował na noc do mnie więc nie ma co liczyć na wysłanie się bo fotel aż tak szeroki nie jest. Rano plecy odczują. A potem jak starszy się dowie, że młodszy u mnie spał to dla sprawiedliwości on musi u mnie spać . W taki prosty sposób se załatwię plecki