Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Podejrzenie zmian demineralizacyjnych
#1
Witam. Po rezonansie który zalecił mi psychiatra w wyniku badan oprócz 2 torbieli zostało napisane dokładnie to "przykomorowo w okolicy trójkąta prawej komory bocznej widoczne ognisko podwyższonego sygnału w obrazach T2 i FLAIR wlk 5x5x10mm - zmiana niespecyficzna - demielizacyjna?, naczynipwopochodna? - do rozważenia badanie kontrolne." I tu nasuwa się moje pytanie czy jeśli faktycznie okazało się to być demieilizacja z czego najpewniej wzięłoby się SM (tak mi mówił mój terapeuta" Czy z tym dałoby się żyć? Mój terapeuta powiedział mi że jeśli to mam to nie dożyje nawet 30 roku życia. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#2
Szok 
Matko, co to za terapeuta?? Czy on ma jakas wiedze medyczna?
Mam diagnoze od 18lat, w glowie niezliczona ilosc zmian demielinizacyjnych. Chyba nie powinnam juz zycOczko Mam sie jednak calkiem dobrze, bo ilosc zmian demielinizacyjnych czesto nie koreluje ze stanem fizycznym.
Zdrowka zycze!!!!
Odpowiedz
#3
(20-11-2020, 17:16)Olaa napisał(a): Matko, co to za terapeuta?? Czy on ma jakas wiedze medyczna?
Mam diagnoze od 18lat, w glowie niezliczona ilosc zmian demielinizacyjnych. Chyba nie powinnam juz zycOczko Mam sie jednak calkiem dobrze, bo ilosc zmian demielinizacyjnych czesto nie koreluje ze stanem fizycznym.
Zdrowka zycze!!!!
Po wczorajszych słowach terapeuty do teraz się boję, bo nagadał mi takich rzeczy że przed 30 rokiem życia zaczne tracić kontrolę nad swoim ciałem i w końcu się uduszę pewnego dnia, bo nie będę miał nad sobą żadnej władzy. W sumie nic nie jest jeszcze przesądzone, bo rezonans będę mial powtórzony i to w cale nie musi świadczyć o SM (taką mam nadzieję). Podjąłem chyba jedyną słuszną decyzje, ze więcej z usług tego terapeuty nie skorzystam. Dzięki za wszystkie komentarze zdrowia wszystkim życzę  Uśmiech
Odpowiedz
#4
Twojemu "wspaniałemu" terapeucie pomyliło się chyba stwardnienie rozsiane ze stwardnieniem zanikowym bocznym. Poza tym to popisał się nie tylko brakiem wiedzy ale też brakiem jakichkolwiek standardów etycznych... Ręce opadają. Na Twoim miejscu zgłosiłabym to do PTP albo chociaż powiedziała mu kilka ciepłych słów feedbacku bo pewnie jeszcze będzie zdziwiony jak zakończysz terapię. I piszę to jako terapeuta.
Oraz: sm nie jest w dzisiejszych czasach chorobą śmiertelną, co więcej średnia życia jest praktycznie taka sama jak osób zdrowych. No i dzięki leczeniu mamy szanse (i nadziejeUśmiech) dożyć tych późnych lat w niezłej formie także nawet gdybyś miał kiedyś usłyszeć taką diagnozę to wiedz, że świat się nie skończyUśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości