01-03-2018, 18:13
Chciałabym w pierwszej kolejności przywitać wszystkich. W styczniu tego roku zostałam zdiagnozowana na SM. W pierwszym momencie nie mogłam się z tym pogodzić ale czytając te forum czuję że nie jestem sama. Zaczęło się od drętwienia prawej części ciała. Im dłużej zwlekałam tym było gorzej. Przeszło mi na kark głowę i lewą stronę. Poddałam się i w końcu położyłam się do szpitala. Wyniki RM liczne ogniska w tym 2 aktywne, w punkcji mam prążki. Obecnie czekam na program, ale pierwszy rzut mi minął w całości. Pozdrawiam Was gorąco i życzę wytrwałości w walce.