Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
jestem i ja
#21
(21-03-2018, 13:04)Pucu napisał(a): cześć Madziam, ja też na początku się wahałem czy zgodzić się na leki, wydaje mi się że sporo zależy też od lekarza prowadzącego, po diagnozie niezbyt chciałem słyszeć że będą mnie poić jakimiś chemikaliami, powiem szczerze że gdyby nie pani neurolog i jej podejście do tematu ( wszystko mi wytłumaczyła opisała każdy lek skutki uboczne ) to pewnie bym się nie zdecydował

(11-12-2016, 19:42)monies23 napisał(a): cześć Madziam
Pytanie czy zacząć brać leki czy nie?  ..... Osobiście uważam, że jeżeli to łagodna postać SM to nie. Warto poczytać o skutkach ubocznych jakie te leki wywołują.....daje to dużo do myśleniaUśmiech Uważam też, że stan naszego zdrowia w dużej mierze zależy od tego jak się odżywiamy. Polecam zapoznania się z dietą Ewy Dąbrowskiej. Nie zawsze trzeba brać leki żeby wpłynąć na przebieg czy tez zatrzymanie choroby.


w niektórych lekach możliwe skutki uboczne faktycznie dają do myślenia, ja kierując sie wyborem leku (interferon) wybrałem mniejsze zło Uśmiech
A co ci innego zaproponowali?
Odpowiedz
#22
copaxone, betaferon avonex 1-a, betaferon beta 1-b , i jeszcze jakies dwa tecfidere i cos jeszcze ale nie pamietam Uśmiech
Odpowiedz
#23
Ja nie mialam wyboru. Od razu Betaferon
Odpowiedz
#24
(21-03-2018, 14:55)Pucu napisał(a): copaxone, betaferon avonex 1-a, betaferon beta 1-b , i jeszcze jakies dwa tecfidere i cos jeszcze ale nie pamietam Uśmiech

a dlaczego akurat tak wybrałeś?
Odpowiedz
#25
Cześć Madziam. Im szybciej zaczniesz się leczyć tym lepiej. Ja choruje 20 lat. Na początku 2 rzuty, potem długo, długo nic. 15 lat spokój, nie działo się nic. Potem zaczęłam tracić czucie w dłoniach, potem jelitowka i rzut. Nie skojarzylam, że to to i normalnie chodziłam do pracy. Tyle  że normalne chodzenie już nie wrocilo. A teraz, pomimo tecfidery jest coraz gorzej. Jak zachorowalam nie było leków, potem nikt mi nie powiedział, że powinnam coś ze sobą robić, pomimo tego, że nic się nie dzieje.  Teraz jest już trochę za późno. Więc jak tylko możesz, zacznij się leczyć. To może zatrzymać chorobę na obecnym etapie. I możesz być całkowicie sprsena. Powodzenia :-)
Odpowiedz
#26
(21-03-2018, 15:11)hela napisał(a):
(21-03-2018, 14:55)Pucu napisał(a): copaxone, betaferon avonex 1-a, betaferon beta 1-b , i jeszcze jakies dwa tecfidere i cos jeszcze ale nie pamietam Uśmiech

a dlaczego akurat tak wybrałeś?

wydawało mi się że z całej gamy tych "cudownych " leków ten to najmniejsze zło, a poza tym mój rzut podwojne widzenie i oczopląs jest jednym z lzejszych objawow, wiec po rozmowie z neurologiem zdecydowalismy sie na betaferon, a poza tym doktorka opowiedziała że ma kilku pacjentów na interferonie i dobrze to znoszą kilka lat spokoju bez rzutów, wiec na początek proponowała zacząć od tego
Odpowiedz
#27
Ja dostałam od razu tec, nikt się ni pytał co wolę, zresztą i tak bym ją wybrała
Odpowiedz
#28
A mi chcieli dać interferon (akurat to mieli w szpitalu), ale, że planuje dzieci to zdecydowali się na copaxone.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#29
(07-11-2016, 21:03)madziam napisał(a): cześć ...  w  2014 roku stwierdzono u mnie SM, nie miałam rzutów choroby... we wrześniu  tego roku miałam lekki rzut. lekarz stwierdził, że zapisze mnie do programu.... ale się boje, że podawanie leków spowoduje rozwój choroby.. nie wiem czy mam się zgłosić do tego programu, jestem sama z synem i po prostu się boję....

Witaj madziam Uśmiech
Ja usłyszałam diagnozę w sierpniu 2016 i robiłam wszystko żeby otrzymać lek możliwie jak najszybciej, i się udało. Lekarz od początku mówiła mi, że im wcześniej zacznę leczenie tym lepiej. Po miesiącu od diagnozy zostałam włączona do programu i przyjmuję betaferon. W październiku 2017 miałam kontrolny rezonans, największe ognisko znacznie się zmniejszyło, nie ma nowych zmian i brak cech wzmocnienia kontrastowego ognisk, czyli jest lepiej niż było Uśmiech Moje SM wydaje się łagodne na ten czas, nic mi się nie dzieje. A miałam 1 lekki rzut który zbagatelizowałam i 2 silniejszy (odrętwienie prawej strony ciała), od tamtej pory -odpukać, wszystko gra Uśmiech W każdym razie ostateczna decyzja należy do Ciebie, postaraj się dowiedzieć jak najwięcej na temat leczenia i zdecyduj świadomie. Powodzenia!! Uśmiech
Odpowiedz
#30
Chmurka zgadzam się z Tobą całkowicie!!!!! im szybciej rozpoczęte leczenie, tym lepiej. Na początku przez kilka dni też miałam podobne wahania do Madziam, ale im więcej drazylam temat, tym szybciej zrozumiałam, że tutaj nie ma się nad czym zastanawiać, bo kazde opóźnienie rozpoczęcia leczenia pogarsza sprawę. Brak objawów potrafi zmylić, a choroba i tak się rozwija, więc po co robić sobie krzywdę i nie brać leków.
Powodzenia!!!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości