21-11-2018, 00:55
(21-11-2018, 00:36)sloneczko25 napisał(a): Kochani bardzo dziękuję i owszem małymi kroczkami staram odpóścić ale zawsze potrafiłam prawie we wszystkich dziedzinach zrobić wszystko sama. Leczenie męża może uda się rozpocząć na przełomie roku. Jest dużo dobrych ludzi o czym się przekonaliśmy ale ja nigdy nie lubiłam się wychylać a teraz tyle osób wie, że i ja jestem chora. Do tego prawie cała szkoła chłopaków i już widzę zakłopotanie niektórych rodziców jak mogą się zachować. Szkoła też nam pomoże i rodzice już pomagają -nawet anonimowo. Ledwo oswoiłam się z fleszem w miejscach publicznych a teraz ....
Sloneczko25 rozumiem Cię, że może być Ci trochę nieswojo z tym wszystkim ale czasami warto sobie i najbliższym pomoc. Nie zawsze na każdym etapie życia damy sobie radę ze wszystkim sami. I tak do tej pory radziłas sobie bardzo dzielnie I naprawdę Cię podziwiam bo nie każdy miałby tyle sił co Ty i do tego samemu będąc chorym. Naprawdę możesz być z siebie dumna także trzymam kciuki za Ciebie i męża