27-02-2019, 21:34
Słoneczko to masz nowy fach. Podziwiam Cię. Wiem, wiem, że pisałam to już wiele razy, ale będę tak pisała nadal.
Ja mam złe dni. Dopadło mnie jakieś przeziębienie. Siedziałam parę dni w domu na wolnym i wszystko było ok, jutro wracam do pracy i nos zatkany. Jeszcze jakieś ogromne paskudne zimno mi wyskoczyło nad warga. Blee. Nigdy czegoś takiego nie miałam.
Taka byłam szczęśliwa. Kupiłam sobie rower i jak na razie to stoi i podpiera ścianę. Najpierw się wyleczę do konca, później siadam na rower.
Ja mam złe dni. Dopadło mnie jakieś przeziębienie. Siedziałam parę dni w domu na wolnym i wszystko było ok, jutro wracam do pracy i nos zatkany. Jeszcze jakieś ogromne paskudne zimno mi wyskoczyło nad warga. Blee. Nigdy czegoś takiego nie miałam.
Taka byłam szczęśliwa. Kupiłam sobie rower i jak na razie to stoi i podpiera ścianę. Najpierw się wyleczę do konca, później siadam na rower.
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello