01-04-2020, 15:00
Ja miałam nadzieje, że uda mi się może poprosić o odbiór leku w naszym lokalnym szpitalu, z właszcza, że pani ordynator prowadziła program w wojskowym, a tu niespodzianka: neurologia zainfekowana przez koronawirusa i zamknięta od dzisiaj. W przyszłym tygodniu będę się dowiadywać we Wrocławiu co i jak. Zobaczymy.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...