Ocena wątku:
  • 7 głosów - średnia: 4.57
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój dzisiejszy nastroj
Przytulanie Przytulanie Serce Serce  przytulam serdecznie  e-semka! Ty juz masz  wprawę z radzeniem sobie z wszelkimi  przeciwnościami,  bedzie dobrze   Serce
Odpowiedz
Dziewczyny musimy być silne. Siły dla Was kochane.
Odpowiedz
(15-04-2021, 20:41)Kisieliciastka napisał(a): Odebrałam ponowny rezonans głowy, potrzebny do kwalifikacji do programu. Żadnej nowej zmiany w ciągu tych ostatnich 5 miesięcy i nawet z tego co zrozumiałam trochę zbladły. Pocieszam sie, że jest ich 7, tylko Oczko za tydzień rezonans rdzenia, mam nadzieję że tam nic się nie kryje. Jutro idę pierwszy raz na wizytę do programu lekowego, już mam kwalifikację. Z jednej strony się cieszę z leczenia, a z drugiej jakoś mi ciężko z tą myślą że wszystko się potwierdziło.
A to ciekawe, bo u mnie w głowie regresja i nie muszę robić rdzenia. Mało tego - nie mam zalecenia na leczenie. Niech nie będzie Ci ciężko - wiesz na czym stoisz.
Pozdrawiam Serce
Odpowiedz
(17-04-2021, 22:14)yasmina napisał(a):
(15-04-2021, 20:41)Kisieliciastka napisał(a): Odebrałam ponowny rezonans głowy, potrzebny do kwalifikacji do programu. Żadnej nowej zmiany w ciągu tych ostatnich 5 miesięcy i nawet z tego co zrozumiałam trochę zbladły. Pocieszam sie, że jest ich 7, tylko Oczko za tydzień rezonans rdzenia, mam nadzieję że tam nic się nie kryje. Jutro idę pierwszy raz na wizytę do programu lekowego, już mam kwalifikację. Z jednej strony się cieszę z leczenia, a z drugiej jakoś mi ciężko z tą myślą że wszystko się potwierdziło.
A to ciekawe, bo u mnie w głowie regresja i nie muszę robić rdzenia. Mało tego - nie mam zalecenia na leczenie. Niech nie będzie Ci ciężko - wiesz na czym stoisz.
Pozdrawiam Serce

U mnie nie było potrzeby rezonansu rdzenia (nie jest wymagany do programu), ale sama poprosiłam lekarza. Nie mam żadnych objawów, ale zdecydowałam się na leczenie, trzech lekarzy mi to zalecalo... Zaczynam tecfidere za miesiąc. Jak u Ciebie sytuacja że nie rozpoczynasz leczenia? Może ja za szybko wyrywam się po leki Duży uśmiech
Odpowiedz
Kisieliciastka, leczenie trzeba zacząć właśnie jak nic się nie dzieje. Wtedy jest duża szansa że długo nic Ci nie będzie. U mnie każdy olewał temat i jest jak jest. Tak parę lat za późno. Co z tego, że biorę tec, jak pomaga mi jak umarłemu kadzidło. A zabrać mi tego też nie chcą. I się zrobiła kwadratura koła.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
Akinom, a nie proponują zmiany leku na inny skoro nie pomaga?

Mi jeszcze z tyłu głowy siedzi marzenie o drugim dziecku. Uzgodnilam z lekarzem, że jak po roku uzna że leki działają i jest spokojnie to może się zdecyduję. Oczywiście jak psychicznie będę gotowa, bo narazie diagnoza mnie przerosła i nie mam odwagi na ciążę.
Odpowiedz
Nie, tec jest najlepsza i najmocniejsza i według corocznego MRI lek niby działa, bo nie ma nowych zmian. Do lekarki nie dociera, że SM zmieniło postać na wtórnie postępujące. A właściwie już wchodziło, jak zaczynałam leczenie. Wiem tylko tyle, że jak sama zrezygnuje, to potem będzie problem jak wejdzie cokolwiek nowego na moją postać choroby. Dlatego im wcześniej się zacznie leczenie tym lepiej, najlepiej jak nic się nie dzieje.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
(17-04-2021, 23:44)Kisieliciastka napisał(a):
(17-04-2021, 22:14)yasmina napisał(a):
(15-04-2021, 20:41)Kisieliciastka napisał(a): Odebrałam ponowny rezonans głowy, potrzebny do kwalifikacji do programu. Żadnej nowej zmiany w ciągu tych ostatnich 5 miesięcy i nawet z tego co zrozumiałam trochę zbladły. Pocieszam sie, że jest ich 7, tylko Oczko za tydzień rezonans rdzenia, mam nadzieję że tam nic się nie kryje. Jutro idę pierwszy raz na wizytę do programu lekowego, już mam kwalifikację. Z jednej strony się cieszę z leczenia, a z drugiej jakoś mi ciężko z tą myślą że wszystko się potwierdziło.
A to ciekawe, bo u mnie w głowie regresja i nie muszę robić rdzenia. Mało tego - nie mam zalecenia na leczenie. Niech nie będzie Ci ciężko - wiesz na czym stoisz.
Pozdrawiam Serce

U mnie nie było potrzeby rezonansu rdzenia (nie jest wymagany do programu), ale sama poprosiłam lekarza. Nie mam żadnych objawów, ale zdecydowałam się na leczenie, trzech lekarzy mi to zalecalo... Zaczynam tecfidere za miesiąc. Jak u Ciebie sytuacja że nie rozpoczynasz leczenia? Może ja za szybko wyrywam się po leki Duży uśmiech
Mam wyraźnie napisane w wyniku "dalsza regresja zmian", a ostatnie rezo miałam rok temu. Mój neuro jest bardzo ostrożny w podawaniu leku, powiedział "po co to psuć, jak jest dobrze". I ja też nie za bardzo palę się do leków, bo wiem, że różnie po nich bywa.
Odpowiedz
Yasmina, on ma chyba rację. Jak jest dobrze to może lepiej tego nie ruszać. Ja mam wrażenie, że jestem za stara na to całe leczenie. I za długo choruje. Ale osoby, które zachorowały powiedzmy ,,teraz" mają szansę na zatrzymanie choroby. Niby to tylko 40%szans albo aż 40% na zatrzymanie choroby. To dużo. Mi się nie udało, trudno, ale inni niech próbują. Zawsze to jakaś szansa.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
Właśnie tego się obawiam, że gdybym odmówiła teraz leczenia, to za kilka lat okaże się że jest już za późno na dobre efekty. Teraz niestety też nikt nie da gwarancji, że leki zadziałają tak jakby się marzyło. Zapewne każda decyzja ma swoje plusy i minusy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 19 gości