Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
SM czy może jednak coś innego
#11
Mnie nie zdiagnozowano przez 17 lat, też mówiono mi że nic mi nie jest i nie potrzeba mi żadnego leczenia, to jest bardzo wkurzające, bo każdy myśli że jesteś hipochondrykiem... lepiej móc zdecydować czy chcesz się leczyć czy nie i wiedza o tym co ci dolega pomaga też w codziennym funkcjonowaniu, ale niestety nieraz to trwa ..
Odpowiedz
#12
(20-03-2023, 16:35)Benita napisał(a): Mnie nie zdiagnozowano przez 17 lat, też mówiono mi że nic mi nie jest i nie potrzeba mi żadnego leczenia, to jest bardzo wkurzające, bo każdy myśli że jesteś hipochondrykiem... lepiej móc zdecydować czy chcesz się leczyć czy nie i wiedza o tym co ci dolega pomaga też w codziennym funkcjonowaniu, ale niestety nieraz to trwa ..

W przypadku stwardnienia rozsianego czekają do ostatniego momentu z diagnozą, aż nie "złoży" Cie na amen, bo chodzi o to, że jak przyznają Ci program lekowy i po czasie okaże się, że to było bezzasadne, to lekarz, a nie pacjent dostaje fakturę za leczenie, i tego się boją. Tak mi wprost powiedział lekarz ??
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości