Liczba postów: 929
Liczba wątków: 50
Dołączył: Kwi 2016
Reputacja:
18
Podpinam się pod wypowiedź wyżej. Koniecznie poszukaj dobrego internisty. W SM, morfologia jest raczej w porządku, chyba, że ktoś ma przy tym jeszcze inne problemy zdrowotne. Nie wiem, na co choruje Twoja babcia i czy to jest genetyczne ale wspomnij o tym lekarzowi i oczywiście pokaż wyniki, niski poziom żelaza może świadczyć np. o anemii, która potrafi nieźle uprzykrzyc życie no ale ja nie jestem lekarzem, więc tylko sobie gdybam. Na pewno, jeżeli coś Cię niepokoi to nie odpuszczaj i się diagnozuj, to nie zaszkodzi ale życzę Ci, żeby było wszystko dobrze, może to jednak nerwy a to też można leczyć,) koniecznie daj znać co u Ciebie dalej bo to może przydać się innym poszukującym
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 1
Dołączył: Lis 2018
Reputacja:
0
dzisiaj byłam u okulisty prywatnie i trochę się zdenerwowałam, bo podobnie jak lekarki z przychodni kompletnie nie zwróciła uwagi na moje objawy. stwierdziła tylko zapalenie spojówek, na które przepisała mi krople no i z -5,5 i -5,75 zrobiło mi się -7,0, a astygmatyzm w jednym oku magicznie zniknął, tak jak suchość oka, co doskwiera mi od lat. w piątek idę do internistki i zobaczymy co dalej.
anemii raczej nie mam, ale ponoć podwyższone leukocyty świadczą o stanie zapalnym, więc się o to dopytam. jeszcze babcia znalazła mi jakiegoś polecanego neurologa. no i mówiłam okulistce o problemach z oczami takimi właśnie jak oczopląs, zamglenie, światłowstręt, czy zaburzone widzenie barw(od miesiąca robię ćwiczenie na uczelnie, polegające właśnie na stworzeniu kompozycji, więc dużo maluję i przy mieszeniu farby zauważyłam, że za każdym razem wydają mi się inne, nawet już po wyschnięciu, połowa prac jest do wyrzucenia, bo jasne kolory się zlewają:/), no i czasami faktycznie widzę podwójnie, a ona powiedziała tylko, że nie wie i nie wchodzi to w problemy wzrokowe. może neurolog coś więcej z tym zdziała. zaczęłam się już tym wszystkim denerwować, tym bardziej, że z moimi kończynami jest coraz gorzej. ostatnio musieli mnie wynosić z łóżka, bo miałam takie dziwne uczucie przebiegającego prądu od kręgosłupa, aż do nóg i czułam straszny nacisk na plecy, że nie mogłam się normalnie podnieść.
chodzę jak w amoku, no ale chociaż będę mogła sobie teraz zamówić mocniejsze soczewki i może te krople mi pomogą. przynajmniej coś. w piątek jeszcze się odezwę. dziękuję : )
Liczba postów: 620
Liczba wątków: 10
Dołączył: Maj 2017
Reputacja:
18
Przy pozagałkowym zapaleniu nerwu wzrokowego często zaburzone jest widzenie barwy czerwonej. https://calcoolator.pl/test_ishihary_slepota_barw.html
Moim zdaniem sensownym wyjściem jest wizyta u neurologa i zrobienie rezonansu magnetycznego głowy i szyi.
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 1
Dołączył: Lis 2018
Reputacja:
0
Myślałam, że już nigdy tutaj nie wrócę, bo ostatecznie zwaliłam wszystko na nerwicę, studia wstrzymałam, dostałam fajną pracę i coś tak przeczuwałam, że jest zbyt idealnie. Wczoraj trafiłam do szpitala z podejrzeniem udaru lub stanu przedudarowego, jednak podczas badań nie byli w stanie postawić mi diagnozy. Pozagałkowego zapalenia nerwu wzrokowego też nie mam, ale panią neurolog i tak niepokoją moje objawy, szczególnie lewa noga, której nie mogę za bardzo podnieść i będę miała rezonans i inne takie, żeby wykluczyć sm. A co do reszty objawów, to dnia wczorajszego pojawiły się chyba pierwszy raz w moim życiu zaburzenia mowy, bełkotanie, całkowity brak koncentracji no i totalnie rozproszony obraz, miałam też jakiś dziwny niedowład bo myślałam że wciskam w klawiaturę z całej siły, a nic nie pisałam. Chcialam wrócić do domu chłopka, który był może z 5 minut od miasta, a zgubiłam drogę i szlam prawie godzinę, co chwilę drętwiałam, nawet w zębach. Sama wątpię, że bez tego zapalenia może to być sm, ale w takim wypadku nie mam pomysłu na nic innego i lekarze chyba też nie.
Liczba postów: 1 202
Liczba wątków: 6
Dołączył: Kwi 2018
Reputacja:
23
Ja miałam takie objawy w rzucie przed samą diagnozą. Nawet dziewczyna z sali z SM rozpoznała to odrazu, a lekarz po Mri
Liczba postów: 3 965
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lut 2017
Reputacja:
42
(30-03-2019, 08:21)eattaetae napisał(a): Myślałam, że już nigdy tutaj nie wrócę, bo ostatecznie zwaliłam wszystko na nerwicę, studia wstrzymałam, dostałam fajną pracę i coś tak przeczuwałam, że jest zbyt idealnie. Wczoraj trafiłam do szpitala z podejrzeniem udaru lub stanu przedudarowego, jednak podczas badań nie byli w stanie postawić mi diagnozy. Pozagałkowego zapalenia nerwu wzrokowego też nie mam, ale panią neurolog i tak niepokoją moje objawy, szczególnie lewa noga, której nie mogę za bardzo podnieść i będę miała rezonans i inne takie, żeby wykluczyć sm. A co do reszty objawów, to dnia wczorajszego pojawiły się chyba pierwszy raz w moim życiu zaburzenia mowy, bełkotanie, całkowity brak koncentracji no i totalnie rozproszony obraz, miałam też jakiś dziwny niedowład bo myślałam że wciskam w klawiaturę z całej siły, a nic nie pisałam. Chcialam wrócić do domu chłopka, który był może z 5 minut od miasta, a zgubiłam drogę i szlam prawie godzinę, co chwilę drętwiałam, nawet w zębach. Sama wątpię, że bez tego zapalenia może to być sm, ale w takim wypadku nie mam pomysłu na nic innego i lekarze chyba też nie.
Życie pisze różne scenariusze, lekarze zobaczą co w MRI wyjdzie, nie ma się co martwić na zapas
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|