21-11-2017, 13:23
U mnie drzenie rąk raz jest spore a raz praktycznie go nie ma. Czasami szklankę musze podnosić dwoma rękami a czasami nie mam żadnego problemu zrobić tego jedna ręka. Ale nawet nie pytałam lekarza o żadne leki ani nic takiego bo nie jest to dla mnie aż tak uciążliwe. Tylko ze ja mam tzw drżenia zamiarowe. Podobno dobrym ćwiczeniem są te kolorowanki antystresowe dla dorosłych. Ćwiczy się rękę próbując precyzyjnie pomalować poszczególne (czasami bardzo małe) elementy. Tylko oczywiście trzeba do tego podejść spokojnie i nie denerwować się tym że czasami się nie udaje czasami kiedy moje dzieci chcą żebym malowała z nimi to później się śmiejemy ze oni potrafią lepiej niż ja
Większy problem mam właśnie z tym ze wszystko mi z rąk wypada. Odkąd pamiętam to często coś mi z rąk wypadało ale teraz to dosłownie kilka a nawet kilkanaście razy dziennie coś mi spada. Musze pogadać o tym z lekarzem na wizycie. Ostatnio jak szklanka mi spadła to najstarszy syn od razu powiedział młodszym "nie idziecie do kuchni bo mama znowu coś zbila"
Większy problem mam właśnie z tym ze wszystko mi z rąk wypada. Odkąd pamiętam to często coś mi z rąk wypadało ale teraz to dosłownie kilka a nawet kilkanaście razy dziennie coś mi spada. Musze pogadać o tym z lekarzem na wizycie. Ostatnio jak szklanka mi spadła to najstarszy syn od razu powiedział młodszym "nie idziecie do kuchni bo mama znowu coś zbila"