19-09-2022, 09:31
No i stało się. Pierwszy raz w życiu nie zdążyłam z kupa do kibla. Za przeproszeniem obsrałam wszystko. Poczułam się okropnie źle. Dobrze, że byłam sama w domu, bo widok nie był za ciekawy. Płakać mi się chce, że to tak wyszło. No ale trudno, kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...