15-02-2020, 17:47
Hej, witam kociare , Ja tez należę do tej grupy kochających koty
Choruje na SM już 8 rok. Zdarza się, tak było u mnie, ze na początku choroba potrafi dac w kość ale z czasem po dobraniu odpowiedniego leczenia i oswojeniu się z choroba, jest całkiem "normalnie".
4 lata brałam Avonex, rzuty były ale coraz słabsze, teraz biorę Copaxon ze względu na depresję i czuje się jeszcze lepiej.
Niedawno zmieniłam pracę na pełen etat, jeszcze bardziej odpowiedzialna i pracuje tak jak inni "zdrowi" , co wcześniej było dla mnie nie do pomyślenia , że mogę dac radę.
Także wszystko jest możliwe
Powodzenia i głowa i uszy do góry i naprzód, bierz z życia to co najlepsze
Choruje na SM już 8 rok. Zdarza się, tak było u mnie, ze na początku choroba potrafi dac w kość ale z czasem po dobraniu odpowiedniego leczenia i oswojeniu się z choroba, jest całkiem "normalnie".
4 lata brałam Avonex, rzuty były ale coraz słabsze, teraz biorę Copaxon ze względu na depresję i czuje się jeszcze lepiej.
Niedawno zmieniłam pracę na pełen etat, jeszcze bardziej odpowiedzialna i pracuje tak jak inni "zdrowi" , co wcześniej było dla mnie nie do pomyślenia , że mogę dac radę.
Także wszystko jest możliwe
Powodzenia i głowa i uszy do góry i naprzód, bierz z życia to co najlepsze