12-09-2017, 11:11
(12-09-2017, 01:26)Joanna napisał(a): Czesc Kasiu Twoja droga do diagnozy troche zawila ale w koncu trafne rozpoznanie. Z jednej strony, to szczescie w nieszczesciu bo dzieki stluczce dowiedzialas sie o chorobie a tak bys przez dlugi czas zyla w nieswiadomosci a chorobsko by postepowalo. Teraz musisz koniecznie starac sie o jak najszybsze wlaczenie do programu. Nie warto odwlekac. W poczatkowym stadiu SM leczenie przynosi najlepsze efekty. Takze jak wyniki watroby sie poprawia, to dzialaj. Jak nie dostaniesz sie do leczenia lub czas oczekiwania bedzie dlugi, to szukaj w innym miejscu. Nie ma rejonizacji.
Jezeli chodzi o reakcje na diagnoze, to kazdy to przechodzi inaczej, indywidualnie. Na poczatku na pewno jest szok ale zobaczysz pozniej, ze z SM da sie w miare normalnie zyc, pracowac i zakladac rodziny. Po wielu z Nas nie widac choroby. Zycze Ci duzo sily i wytrwalosci w walce z choroba. Jak nie bedziesz czegos wiedziala, pytaj smialo
Dzięki za dobre słowo
To co mnie najbardziej zdziwiło to to, że można nie dostać się do programu lekowego.
Myślałam, że każdemu choremu to przysługuje... Aż nie mogę doczekać się wizyty u lekarza żeby dowiedzieć się więcej.