Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Diplopia - podwójne widzenie
#1
No i dopadł mnie rzut po 2 latach na Tecfiderze.
Podwójne widzenie i drętwienie prawej strony ciała. Dostałam w szpitalu 5 kroplówek Solumedrolu i już tydzień jestem w domu.  Z oczami minimalna poprawa jak patrzę na bardzo ibardzo bliskie odległości. Jak zaklejam któreś oko, jest ok. 
Wiem, że to kwestia indywidualna  ale jak długo wracał Wam wzrok do normalności jako takiej? Martwię się, że tak już zostanie.. Że to za długo trwa aby się cofnęło..
Druga sprawa, to już w domu stopniowo pogarszać zaczęła mi się prawa strona, noga i ręka w pewnym stopniu są niewładne. Nie chodzę normalnie, mało co robię prawą ręką.Boję się, że tak zostanie buuuu Huh
Wiem, że nikt z Was nie powie mi kiedy to przejdzie. Ale musiałam się Wam wyżalić Płacz  Dobrze, że jesteście Serce
Odpowiedz
#2
Żal się do woli jak ci to pomoże, zresztą komu się żalić jak nie komuś kto zrozumie....jeśli chodzi o oczy to ja po rzucie miałam kiepsko z widzeniem...mało że podwójnie to jeszcze się mazalo wszystko.... trwało to u mnie parę miechow aż mąż mnie do okulisty wysłał bo ciągle jedno oko mrużyłam, zostało mi to mrużenie do teraz bo nieraz czuję się źle i wtedy taką kontrolkę robię   Duży uśmiech okulista dał okulary do których nie mogłam się przyzwyczaić ale bez nich jak było ciemno to bez szans albo znak w porę zobaczyć....i jak byłam bez to szybko oczy mnie bolały...teraz okulary leżą gdzieś nawet nie wiem gdzie i jest ok, a byłam nastawiona na to że już tak będzie. Co do niedowładów i drętwienia to wszyscy się w jakimś stopniu z tym borykamy... najważniejsze to się nie poddawać....nie chce współpracować to jeszcze dać jej dodatkowe zadania, nie odpuszczaj, są rzeczy których nie zmienimy ale trzeba walczyć z tym.  Nie zawsze się uda ale jak zrobisz wszystko co się da to nie będziesz miała do siebie żalu. Trzymaj się dzielnie.
Odpowiedz
#3
Minął miesiąc i podwójne widzenie się wycofałoUśmiech
Jak pisałam, po wyjściu ze szpitala coś zaczęło się dziać się z prawą stroną. Po kilku dniach nie moglam robić nie prawą ręką, z nogą i chodzeniem też kiepsko.
Sm jest  naprawdę nieprzewidywalnyUśmiech Od poniedziałku minimalnie zaczeło się poprawiac. Jest sobota, a ja mam tylko zdrętwiałą dloń i stopę. Został tylko problem z pisaniem ręcznym, a taki problem to nie problemUśmiech
Odpowiedz
#4
Ja dzieki sm i pznw, ktorym w pore nikt się nie zainteresował mam niedowidzenie lewego oka i zaczyna się to samo robić z prawym okiem. Powoli, ale zaczyna być coś nie tak. I za bardzo nie ma ratunku.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#5
Akinom, przykre że nikt nie zainteresowal się tym pznw.. U mnie zaczęło się właśnie w ten sposóɓ, ale na szczęście była reakcja, szpital, solu i diagnoza.
Piszesz, że teraz coś dzieje się z prawym okiem. Inne przyczyny zostały wykluczone? Na przykład zwyrodnienie plamki żółtej? 
Może to coś,co nie jest związane z sm a można leczyć?
Odpowiedz
#6
Wszystko poza nerwem wzrokowym jest ok. Nerw jest poszarpany i nie da się już tego naprawiać. I żeby było śmieszniej to pole widzenia wychodzi lepiej w tym bardziej chorym, niediwidzacym oku. Plamka żółta jest ok, ciśnienie w oku, dno oka i inne pierdoly typu siatkówka tez. Jaskry też nie mam.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#7
Kto sobie z tym poradzi jak nie ty. Ale za te fuszery to powinni co niektórych za jaja powiesić no chyba że Pani dr to coś wymyślimy  Oczko u mnie też olali zapalenie nerwu....jak bym sobie wymyśliła że na jedno oko nie widzę a miałam 18 lat....po tygodniu przeszło ale tak jak mówisz nic już potem się z tym co uszkodzone nie zrobi, u mnie nie jest źle ale nie jest super. Raz lepiej raz gorzej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości