20-02-2024, 22:41
Dzień dobry
Jestem tu nowa i chciałabym się z Wami przywitać i opisać co się u mnie dzieje.
Pierwsze problemy zaczęły się rok temu po dosyć długim przeziębieniu (zatoki, potem gardło, krtań)
Po wyleczeniu przeziębienia zaczęłam odczuwać w stopach cos jakby było przykładane cos ciepłego do skóry, czyli uczucie ciepła plus pieczenie.
Pomyślałam, że to na bank skutki przeziębienia i pewnie brak elektrolitów, witamin. Uzupełniłam je i jakiś czas był spokój.
Kilka miesięcy żyłam sobie normalnie, ćwiczyłam i któregoś dnia straszny ból obu stóp, dokładniej śródstopia. Pomyślałam- przetrenowanie. Zrobiłam sobie przerwę i się poprawiło.
Ale potem kolejne przeziębienie i pogorszenie objawów. Od kilka miesięcy stan podgorączkowy, dzień w dzień, 37.1-37.5 stopni.
Bóle nóg, kłucie w stopach, uczucie ciepła, już nie tylko w stopach ale tez innych miejscach, nawet na kości policzkowej tuż obok oka. Takie pieczenie, gorąco.
Drętwienie nóg i rąk. Bóle stawów. Opuchnięte kostki i dłonie. Zawroty głowy, napięciowe bóle głowy. Przez cały styczeń nie wiedziała co się ze mną dzieje. Pogorszenie koncentracji i stanu psychicznego. Czuję, że jest coś inaczej i czuję się zwyczajnie chora. Na pewni ten stan podgorączkowy ma tu wpływ.
Z wyników póki co cały czas podwyższone OB. Pierwsza wizyta u neurologa i skierowanie na badanie EMG z diagnozą polineuropatii. Czekam na termin. Oraz badanie EEG- wynik wszystko w normie.
Na rezonans nie dostałam skierowania i się zastanawiam czy zrobić je prywatnie, mogę dosłownie za kilka dni ale bez kontrastu. I tu pytanie do Was czy bez kontrastu jest sens je robić czy poczekać i może dostanę jakieś skierowanie od neurologa?
Za miesiąc też wizyta u reumatologa pod kątem, że może to być coś reumatycznego.
Najbardziej martwią mnie te zawroty głowy bo boję się że się gdzieś przewrócę i coś mi się stanie i ten stan podgorączkowy przez który jestem rozbita i no wiadomo jak to przy niskiej nawet gorączce. Pozostałe objawy na tę chwilę przynajmniej nie są jakoś bardzo uciążliwe ale niepokoją jednak. Jak te drętwienie i inne odczucia w mięśniach, itp.
Chciałabym móc tu się dzielić z Wami kolejnymi nowinami na temat mojego zdrowia i zwyczajnie pogadać, bo na co dzień nie bardzo mam z kim o tym.
Dziękuję każdemu kto przebrnie przez mój post
Jestem tu nowa i chciałabym się z Wami przywitać i opisać co się u mnie dzieje.
Pierwsze problemy zaczęły się rok temu po dosyć długim przeziębieniu (zatoki, potem gardło, krtań)
Po wyleczeniu przeziębienia zaczęłam odczuwać w stopach cos jakby było przykładane cos ciepłego do skóry, czyli uczucie ciepła plus pieczenie.
Pomyślałam, że to na bank skutki przeziębienia i pewnie brak elektrolitów, witamin. Uzupełniłam je i jakiś czas był spokój.
Kilka miesięcy żyłam sobie normalnie, ćwiczyłam i któregoś dnia straszny ból obu stóp, dokładniej śródstopia. Pomyślałam- przetrenowanie. Zrobiłam sobie przerwę i się poprawiło.
Ale potem kolejne przeziębienie i pogorszenie objawów. Od kilka miesięcy stan podgorączkowy, dzień w dzień, 37.1-37.5 stopni.
Bóle nóg, kłucie w stopach, uczucie ciepła, już nie tylko w stopach ale tez innych miejscach, nawet na kości policzkowej tuż obok oka. Takie pieczenie, gorąco.
Drętwienie nóg i rąk. Bóle stawów. Opuchnięte kostki i dłonie. Zawroty głowy, napięciowe bóle głowy. Przez cały styczeń nie wiedziała co się ze mną dzieje. Pogorszenie koncentracji i stanu psychicznego. Czuję, że jest coś inaczej i czuję się zwyczajnie chora. Na pewni ten stan podgorączkowy ma tu wpływ.
Z wyników póki co cały czas podwyższone OB. Pierwsza wizyta u neurologa i skierowanie na badanie EMG z diagnozą polineuropatii. Czekam na termin. Oraz badanie EEG- wynik wszystko w normie.
Na rezonans nie dostałam skierowania i się zastanawiam czy zrobić je prywatnie, mogę dosłownie za kilka dni ale bez kontrastu. I tu pytanie do Was czy bez kontrastu jest sens je robić czy poczekać i może dostanę jakieś skierowanie od neurologa?
Za miesiąc też wizyta u reumatologa pod kątem, że może to być coś reumatycznego.
Najbardziej martwią mnie te zawroty głowy bo boję się że się gdzieś przewrócę i coś mi się stanie i ten stan podgorączkowy przez który jestem rozbita i no wiadomo jak to przy niskiej nawet gorączce. Pozostałe objawy na tę chwilę przynajmniej nie są jakoś bardzo uciążliwe ale niepokoją jednak. Jak te drętwienie i inne odczucia w mięśniach, itp.
Chciałabym móc tu się dzielić z Wami kolejnymi nowinami na temat mojego zdrowia i zwyczajnie pogadać, bo na co dzień nie bardzo mam z kim o tym.
Dziękuję każdemu kto przebrnie przez mój post