Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: Lut 2019
Reputacja:
0
5 tygodni leżałam w szpitalu na diagnostyce
,,Zgrywanie superbohatera nie służy zdrowiu i odpoczynkowi. Za to kiedy powiemy sobie - dobrze, stop, na ten moment muszę zrobić krok w tył i przyznać, że jest źle, nie da się z tym pogodzić, ale trzeba to zaakceptować - to przychodzi taki moment, że robi się łatwiej."
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Gru 2018
Reputacja:
0
30-03-2019, 07:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-03-2019, 07:18 przez AnnaAntonia.)
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 1
Dołączył: Lis 2018
Reputacja:
0
Wczoraj trafiłam do szpitala, podejrzewano u mnie stan przedudarowy, ale ostatecznie zatrzymują mnie do środy/czwartku, żeby zrobić badania na sm ? to trochę długo ?
Liczba postów: 67
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sty 2019
Reputacja:
3
Jak byłam w szpitalu, to sekretarka oddziału powiedziała mi, że istnieje takie coś jak pobyt do 3 dni i pobyt powyżej 3 dni. Ten powyżej 3, ma wyższa stawkę dzienna płacona przez nfz dla szpitala za pacjenta. I żeby pokryć koszt tych wszystkich badań, musiałam zostać 4 dni. (Chciaz wszystko można było zrobić w 1 dzień! -punkcję, rezonans, potencjały, badanie neurologiczne)
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Gru 2018
Reputacja:
0
Wiecie co, boję się. Wiem, że lepiej mieć diagnozę niż żyć w niepewności i wiem, że to nie boli itd, ale się boję, że mi powiedzą, że zmiany gwałtownie narastają, że to coś gorszego niż SM, ze mogę już sobie grób kopać. Musiałby ktoś mnie pacnąć w łeb solidnie.
Liczba postów: 3 965
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lut 2017
Reputacja:
42
Zawsze lepiej mieć diagnozę niż się zastanawiać, jak wiesz co Ci jest, wiesz jak sobie z tym radzić głowa do góry, będzie dobrze
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 1
Dołączył: Wrz 2018
Reputacja:
0
Ja na dzień dobry miałam być na oddziale 3 dni. A byłam 8 dni. Codziennie jakieś badania, rezonans przez 2 dni (rezonans głowy, rdzeń i odcinek lędzwiowy), na koniec punkcja. Do szpitala trafiłam 6 grudnia, wyniki z punkcji dostałam przed świętami i wtedy diagnoza: ja- Pani doktor czy to jest TO??? P.dr.- tak, to jest TO. No i święta nie były wesołe
Liczba postów: 2 146
Liczba wątków: 27
Dołączył: Lut 2018
Reputacja:
16
Mnie trzymali raz miesiąc, potem tydzień (przy 2 rzucie), a zaświadczenie z diagnozą, które brzydko mówiąc olalam dostałam po roku od zachorowania. W wypisach szpitalnych nie ma słowa o SM.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Gru 2018
Reputacja:
0
Hej, moje przyjęcie się opóźniło, dziś wróciłam do domu. W szpitalu spędziłam 4 dni. Badania: MRI głowy, punkcja, potencjały. Nie zainteresowali się w ogóle rdzeniem i zastanawiam się, czy powinno mnie to martwić.
Liczba postów: 3 965
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lut 2017
Reputacja:
42
Zależy od objawów, raczej wiedzą co robią, ja trafiłam z rzutem do szpitala i mimo że fatalnie wspominam te 13 dni to trzeba przyznać że przebadali mnie dokładnie, ale problemy miałam i z nogami i z rękami.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|