Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Postęp choroby
#31
Anna Tobie też minie. Ja to mam odwrotny problem. Zatwardzenie. Kiedyś miałam jednorazowy incydent ale z moczem. Leciało i nie dało się tego zatrzymać. Przykre
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#32
Niestety nasza choroba jest nie przewidywalna...
Odpowiedz
#33
Ja Cie doskonale rozumiem. U mnie kończyło się to brudzeniem bielizny tylko i wyłącznie dlatego że bylam w domu i łazienka była w zasiegu sekundy. Inaczej też bym nie dała rady wytrzymać. Pamiętam że ryłam wtedy internet w poszukiwaniu jakiś rozwiązań, pamiętam że byla mowa o leczeniu tego typu zaburzeń. Ja nie udałam sie z tym do lekarza, więc niestety nie podpowiem ale może warto to skonsultować? Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#34
(29-10-2020, 21:08)Akinom napisał(a): To chętnie dodam coś do słowniczka hahaha.
Gregory, ja choruje 22 lata. Miałam 3 rzuty udokumentowane i kilka takich, o których nie wiedziałam, że to rzut. W sumie przez 15 lat byłam w swoim mniemaniu zdrowa. Tak książkowo. Nic mi nie bylo, a pierdol w typie potykanie się o byle co jakos bardziej wiązałam z tym, że jestem ofermą. Rozwaliła mnie grypa jelitowa, która była fundatorka rzutu. Nie, żebym od razu wiedziałam, że to rzut. Stawiałam na osłabienie po jelitowce, ale tym razem trafiłam do neurologa o na rezonans. I wyszło. I od tego momentu jest już tylko gorzej. Na pocieszenie, gdybym była facetem z takimi zmianami, zwłaszcza w rdzeniu byłabym leżąca.

Akinom, a wiesz z czego wynika różnica w rodzaju zmian a płci? Ciekawa sprawa
Odpowiedz
#35
Przy pierwszym incydencie powiedziałam o tym lekarzowi od SM i powiedziała że nie da się nic z tym zrobić.... Ale umówiłam się do proktologa, więc zobaczymy. Aczkolwiek jeżeli Tobie to minęło to może i mi minie, choć naprawdę ciężko mi w to uwierzyć
Odpowiedz
#36
Nitro, lekarz nie wiedział dlaczego, powiedział mi tylko tyle, że mężczyźni gorzej znoszą pewne umiejscowienie zmian i to zostało zaobserwowane. Nikt nie wie, dlaczego.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#37
Pierwszy rzut 2009 - pozagałkowe - brak zmian w MRI
Drugi rzut - 2018 - pozagałkowe - są zmiany w MRI
Aktualnie na Tecfidera od 2018
Stan - normal, jedno oko po pznw niedowidzi
Wiek 43 lata
Odpowiedz
#38
Mam nowe MRI i jest kolejna zmiana w płacie czołowym. Chyba pożegnam się z Aubagio...Smutny
Odpowiedz
#39
MarcinS, a miałeś jakieś objawy kliniczne?
U mnie, jak w kontrolnym wyszły zmiany to Aubagio poszło w zapomnienie od razu pomimo tego, że żadnych objawów nie miałem.
Odpowiedz
#40
Nie, nic mi nie było. Tylko w MRI nowa zmiana 6mmx4mm. I nie świeciła po kontraście. Rok temu, gdy na Aubagio byłem jakiś kwartał albo nieco dłużej, w rezonansie też wyszła zmiana, ale nie było pewności, czy lek już działa, czy jeszcze nie. Teraz znów coś wyszło i pewnie lek mi zmienią. Ciekawe tylko na co? Dowiem się 6 lutego.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości