Witam serdecznie!
Mam pytanie.
Czy parastezje na samym początku choroby można potraktować jako pierwszy rzut choroby czy raczej jest to objaw pojawiający się przewlekle w SM który trwa cały czas podczas choroby nie zależnie czy jesteśmy w remisji czy w zaostrzeniu i cz po prostu objaw towarzyszy w chorobie i nie można potraktować go jako rzut?
Czy wybrowanie w stopach bez drętwienia i mrowienia może być pierwsza z oznak SM?
Dodam że owe wibracje w stopach odczuwalne są tylko w pozycji siedzącej
Mam pytanie.
Czy parastezje na samym początku choroby można potraktować jako pierwszy rzut choroby czy raczej jest to objaw pojawiający się przewlekle w SM który trwa cały czas podczas choroby nie zależnie czy jesteśmy w remisji czy w zaostrzeniu i cz po prostu objaw towarzyszy w chorobie i nie można potraktować go jako rzut?
Czy wybrowanie w stopach bez drętwienia i mrowienia może być pierwsza z oznak SM?
Dodam że owe wibracje w stopach odczuwalne są tylko w pozycji siedzącej