07-03-2022, 22:03
Hmmm. Hamzy a u ginekologa byłaś w tej sprawie? Na pewno jedno wyklucza drugie ? W sensie leki = starania ?
Zawieszenie/Wypisanie
|
07-03-2022, 22:03
Hmmm. Hamzy a u ginekologa byłaś w tej sprawie? Na pewno jedno wyklucza drugie ? W sensie leki = starania ?
07-03-2022, 22:34
08-03-2022, 09:12
08-03-2022, 11:03
Chyba jak bierzesz tec, to ginekolog powinien to wiedzieć. Staranie się o dziecko nieraz wymaga ostrego wspomagania i to może się z tec żreć. Ja nic nie brałam, wręcz czułam się zdrowo, to się nie chwaliłam SM, ale przy lekach to bym tego nie pomijała.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...
08-03-2022, 11:53
Jestem po ciąży, w którą zaszłam na Tecfiderze. Ostatnio rozmawiałam z moją neurolog, która powiedziała, że jest coraz więcej przesłanek za tym, żeby takie postępowanie sugerować pacjentkom starającym się o dziecko. Czyli brać lek do momentu pozytywnego testu.
Na Twoim miejscu wróciłabym do programu, brałabym leki, a równolegle zajęła się diagnozowaniem problemów z płodnością. Rok regularnego współżycia i brak ciąży to już wystarczający powód, żeby zacząć diagnostykę. A myślę, że stres związany z chorobą i presja, żeby zajść w ciążę, bo nie bierzesz leków na pewno nie ułatwiał sytuacji. Jeżeli pragniecie dziecka, to nie rezygnujcie z tych marzeń. Trzymam kciuki. (08-03-2022, 11:03)Akinom napisał(a): Chyba jak bierzesz tec, to ginekolog powinien to wiedzieć. Staranie się o dziecko nieraz wymaga ostrego wspomagania i to może się z tec żreć. Ja nic nie brałam, wręcz czułam się zdrowo, to się nie chwaliłam SM, ale przy lekach to bym tego nie pomijała. Ale ja nie biorę przecież teraz nic. Jak pisałam chcę wrócić do programu (08-03-2022, 11:53)Miriam napisał(a): Jestem po ciąży, w którą zaszłam na Tecfiderze. Ostatnio rozmawiałam z moją neurolog, która powiedziała, że jest coraz więcej przesłanek za tym, żeby takie postępowanie sugerować pacjentkom starającym się o dziecko. Czyli brać lek do momentu pozytywnego testu. Też o tym myślimy. Tzn żeby to tak załatwić. Ciekawa jestem czy teraz się szybko dostanę znów do programu. Czy to że nie zaszłam w ciążę nie będzie jakimś problemem pod kątem powrotu. Mam na myśli czy z marszu mnie przywrócą czy na nowo muszę przejść kwalifikacje. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|