Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy to początkif SM?
#1
Witam!

Mam 41 lat i nie wiem co myśleć o tym co mi się ostatnio przydarzyło, czy jest to powód do niepokoju? Może ktoś mi podpowie co robić. Mieszkam w mniejszym mieście, nie mamy tu zbyt wielu opcji leczenia i diagnostyki.
W styczniu trafiłam na oddział neurologiczny z podejrzeniem udaru. Byłam 7 dni na oddziale. Po wyjściu nie dostałam informacji na temat diagnozy, w kartę wpisali ICD G93.8 inne określone zaburzenia mózgu, lekarz poinformował, że będę obserwowana w poradni, i wykonają za 6 miesięcy badanie kontrolne rezonans głowy i szyi.
Lubię konkrety i martwi mnie taki stan zawieszenia. 

Moje objawy, z którymi trafiłam na oddział to było porażenie nerwu twarzowego po prawej stronie (lekkie opadnięcie oka, ust i policzka z zaburzeniami czucia - uczucie jak po podaniu znieczulenia dentystycznego. Objawy rozszerzyły się po ponad dobie na prawą stronę ciała tj na rękę i nogę. Czułam osłabienie w kończynach oraz mrowienie i drętwienie. W zasadzie całość minęła podczas pobytu w szpitalu czyli po kilku dniach.
W szpitalu zrobili mi dość sporą diagnostykę.

Badanie neurologicze- objawy oponowe ujemne, niedowład ośrodkowy nerwu twarzowego po prawej stronie, niedowład połowiczny prawostronny niewielkiego stopnia, zaburzenia czucia powierzchniowego po prawej stronie ciała.

Tomografia głowy - bez zmian.

Rezonans magnetyczny szyi z kontrastem - bez istotnych zmian i wzmocnieniu po podaniu kontrastu, wyszły skutki starego wypadku komunikacyjnego tj.zmiany zwyrodnieniowe dyskopatyczne w odcinku szyjnym. Dodam, że nie mam problemów z plecami i szyją. Jestem sprawna, nic mnie nie boli.

Rezonans głowy z kontrastem - wykazał dość liczne drobne ogniska hiperintensywne w obrazach T2-zal i T2-tdf położone w istocie białej obu półkól podkorowo i parakomorowo prawdopodobnie o charakterze demilinizacyjnym.  Półkule mózgu i móżdżku bez cech patologicznego wzmocnienia kontrastowego, bez cech restrykcji dyfuzji w OWI. Pień mózgu bez widocznych zmian. Reszta była ok, tj nerwy VII i VIII.

Badania serca, USG tętnic szyjnych, holter itp- bez nieprawidłowości.

Bolerioza ujemna w obu klasach.

Czynnik reumatoidalny - ujemny.

ANA dodatni, miano 1:100, typ świecenia drobnoziarnisty.

Płyn mózgowo-rdzeniowy badanie ogólne - bezbarwny, białko 31,8 mg/do, glukoza 60 mg/do, leukocyty 00,001 10*3/uL, erytrocyty 0, bez tendencji do wykrzepiania.

Badania z krwii:
P/c przeciw B2-glikoproteinie-1 IgG ujemny
P/c przeciw B2-glikoproteinie-1 IgM ujemny
P/c antykardiolipinowe IgG i IgM ujemne.

Badanie płynu mózgowo-rdzeniowego (wynik to jakieś tabelki i wykresy)
Opis:
Dysfunkcją bariery krew- płyn mózgowo rdzeniowy 
Obszar Reibergramu IgG-2, IgA-2, IgM-2
Ogniskowanie izoelektryczne w IgG w żelu obraz niejednoznaczny, nie można wykluczyć typu 3.
Płyn mózgowo-rdzeniowy:
Albuminy 257,100 mg/l
Immunoglobulina A 1,715 mg/l
Immunoglobulina G 34,317 mg/l
Immunoglobulina M 0,389 mg/l
Surowica:
Albuminy 37,1 g/l (35-52)
Immunoglobulina A 0,813 g/l (0,845-4,990)
Immunoglobulina G 8,730 g/l (6,103-16,160)
Immunoglobulina M 1,161 g/l (0,35-2,42)


Inne objawy mam raczej niespecyficzne, częste i mocne zmęczenie, drętwienia i bolesne mrowienie łydek popołudniami, drętwienia rąk w nocy i rano, zawroty głowy, zaburzenia ostrości widzenia. One się pojawiają i znikają.
Miałam 3 lata temu incydent z lekkim porażeniem nerwu twarzowego po prawej stronie, który przeszedł po około 10 dniach bez leczenia. Poza tym choruję na astmę i mam zdiagnozowane Hashimoto, ale bez leczenia gdyż TSH jest prawidłowe.

Poszłam na prywatną konsultację do Pani prof neurologa, powiedziała, że wygląda to na SM ale nie można się podpisać pod diagnozą na tym etapie. Trzeba czekać aż mi się pogorszy lub pojawia się nowe zmiany w rezonansie. Niestety nie obejrzała płytki z rezonansu, bazowała wyłącznie na opisie, wynikach i badaniu neurologicznym. Poinformowała mnie, że nie ma sensu robić innych badań np potencjałów wywołanych.

Czy te wyniki mogą wskazywać Waszym zdaniem na SM, czy nie mam się czym martwić? Może mogę pogłębić diagnostykę by to bardziej  wyjaśnić ?
Odpowiedz
#2
Dziękuję serdecznie za podpowiedź. Udało mi się trochę zorientować w ośrodkach leczących SM. Na razie czekam na prywatną konsultację. Zobaczę co lekarz zasugeruje.
Co myślicie o poradni neurologicznej w szpitalu na Szaserów w Warszawie?
Odpowiedz
#3
Mam już oficjalną diagnozę. Szybko poszło.
W marcu (po infekcji a'la Covid) miałam powtórkę z rozrywki tylko mocniej: niedowład prawej strony ciała, drżenie ręki itp, trafiłam ponownie na oddział i została postawiona diagnoza SM, Dostałam 5 kroplówek z Solumedrol. Oba pobyty w szpitalu zakwalifikowano jako rzuty i po wyjściu ze szpitala po dwóch tygodniach byłam zapisana do programu lekowego, od miesiąca oswajam się z Tecfiderą. Leczę się w lokalnym szpitalu w średnim miesicie. Z tego co czytam to u nas jest szybko i sprawnie, pewnie dlatego, że nie ma zbyt wielu pacjentów z SM. Prowadzą leczenie tylko I linii.
Dopiero teraz wracam do sił i normalnego funkcjonowania oraz oswajam się z tą niezbyt miłą diagnozą.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości