01-10-2022, 01:15
Witajcie!
Mam na imię Łukasz.
Moja historia z SM zaczęła się w maju kiedy po rezonansie tropiącym zmiany węzłów chłonnych okazało się że mogę mieć inny ważniejszy problem - opis pierwszego rezonansu wyraźnie wskazywał zmiany demielinizacyjne w mózgu cytat „najprawdopodobniej w przebiegu SM” - na tej podstawie LuxMedowi neurolodzy zlecili powtórkę z kontrastem + rdzeń w odcinku szyjnym…
opis drugiego badania wskazywał raczej na zmiany naczyniopochodne (wynik zwapnień/miażdżycowych historii), a rdzeń czysty… - to drugie badanie zdecydowanie uspokoiło neurologów…
ale w ciągu ostatnich miesięcy ja doświadczam stopniowo objawów, które wskazują, że chyba jednak pierwsza SMowa diagnoza była trafna… mam ciągłe bóle głowy/zawroty - coś jakbym od rana był wiecznie na kacu - nie chwieję się i nie tracę równowagi, ale mam problem z koncentracją - głowa jest pełna - takie dziwne ciśnienie… po jakimś czasie doszły delikatne ale trwałe szumy uszne - jestem sam w cichym pokoju i słyszę swoją głowę… w bonusie od ostatnich 2 tygodni mam problemy z pęcherzem - co godzinę chce mi się siku… lekarze z którymi rozmawiam wyśmiewają i bagatelizują temat mówiąc o psychogennym charakterze schorzeń - biorę nawet jakieś antydepresanty - ale nic mi pomaga… a moje życie zaczyna się wyginać… praktycznie każdej nocy drętwieją mi dłonie/palce (nie było tego kiedyś) - to potem przechodzi… ale i tak budzę się o 4am na siku… potem mam problem żeby usnąć bo szumy… w końcu jakoś usypiam niepewnie…wstaję o 7mej i boli mnie głowa… cały dzień jestem zmęczony… i tak w kółko…
będę wdzięczny za każdą pomoc - pytania które mam w głowie:
1. Czy ktoś z Was miał podobne objawy?
2. Często jako objawy wczesnego SM pojawiają się zawroty głowy - jakie to uczucie? u mnie nic nie wiruje, raczej boli mnie głowa, jest pełna coś jakby była pod ciśnieniem…
3. Mieszkam w Poznaniu - czy możecie polecić jakiegoś dobrego neurologa, który z empatią pochyli się nad moimi problemami i dopomoże w diagnozie lub choćby spróbuje dopomóc mi w łagodzeniu objawów..?
4. Czy ktoś z Was zna jakąś grupę wsparcia w Poznaniu? chciałbym się z kimś spotkać i porozmawiać…
Z góry dziękuję za każde ciepłe słowo i radę!
Pozdrawiam,
Łukasz
Mam na imię Łukasz.
Moja historia z SM zaczęła się w maju kiedy po rezonansie tropiącym zmiany węzłów chłonnych okazało się że mogę mieć inny ważniejszy problem - opis pierwszego rezonansu wyraźnie wskazywał zmiany demielinizacyjne w mózgu cytat „najprawdopodobniej w przebiegu SM” - na tej podstawie LuxMedowi neurolodzy zlecili powtórkę z kontrastem + rdzeń w odcinku szyjnym…
opis drugiego badania wskazywał raczej na zmiany naczyniopochodne (wynik zwapnień/miażdżycowych historii), a rdzeń czysty… - to drugie badanie zdecydowanie uspokoiło neurologów…
ale w ciągu ostatnich miesięcy ja doświadczam stopniowo objawów, które wskazują, że chyba jednak pierwsza SMowa diagnoza była trafna… mam ciągłe bóle głowy/zawroty - coś jakbym od rana był wiecznie na kacu - nie chwieję się i nie tracę równowagi, ale mam problem z koncentracją - głowa jest pełna - takie dziwne ciśnienie… po jakimś czasie doszły delikatne ale trwałe szumy uszne - jestem sam w cichym pokoju i słyszę swoją głowę… w bonusie od ostatnich 2 tygodni mam problemy z pęcherzem - co godzinę chce mi się siku… lekarze z którymi rozmawiam wyśmiewają i bagatelizują temat mówiąc o psychogennym charakterze schorzeń - biorę nawet jakieś antydepresanty - ale nic mi pomaga… a moje życie zaczyna się wyginać… praktycznie każdej nocy drętwieją mi dłonie/palce (nie było tego kiedyś) - to potem przechodzi… ale i tak budzę się o 4am na siku… potem mam problem żeby usnąć bo szumy… w końcu jakoś usypiam niepewnie…wstaję o 7mej i boli mnie głowa… cały dzień jestem zmęczony… i tak w kółko…
będę wdzięczny za każdą pomoc - pytania które mam w głowie:
1. Czy ktoś z Was miał podobne objawy?
2. Często jako objawy wczesnego SM pojawiają się zawroty głowy - jakie to uczucie? u mnie nic nie wiruje, raczej boli mnie głowa, jest pełna coś jakby była pod ciśnieniem…
3. Mieszkam w Poznaniu - czy możecie polecić jakiegoś dobrego neurologa, który z empatią pochyli się nad moimi problemami i dopomoże w diagnozie lub choćby spróbuje dopomóc mi w łagodzeniu objawów..?
4. Czy ktoś z Was zna jakąś grupę wsparcia w Poznaniu? chciałbym się z kimś spotkać i porozmawiać…
Z góry dziękuję za każde ciepłe słowo i radę!
Pozdrawiam,
Łukasz