10-01-2018, 07:02
Marcia jak widzisz u nas szybko znajdziesz pomoc. Trzymam kciuki żeby równie szybko dostaliscie się do programu. Daj znać co i Was
Mama chorego 7 latk
|
10-01-2018, 07:02
Marcia jak widzisz u nas szybko znajdziesz pomoc. Trzymam kciuki żeby równie szybko dostaliscie się do programu. Daj znać co i Was
10-01-2018, 07:30
Witaj! Wczoraj byliśmy w Gdańskim Centrum Klinicznym. Pani docent wyznaczyla rezonans kontrolny na 20lutego .Powiedziała,ze rozpoczęcie leczenia teraz byłoby bledem. Musza zobaczyć czy choroba daje nowe zmiany i dopiero postawic pełną diagnozę. Wzięli wszystkie papiery i płyty z rezonansu .Mają to omawiac na ominku z radiologiem. Oczywiście gdyby nastąpił kolejny rzut mamy otwartą droge na oddział. Dzwonimy i jedziemy. Czekamy jeszcze na pełne wyniki z punkcji płynu mózgowo-rdzeniowego z Norwegii. Mamy je,doslac meilem. Przyjeli nas w sumie szybko ,bo wszystko trwało dwa dni. W sumie Lekarze z Norwegii proponowali takie samo postepowanie. I tyle narazie wiemy.Jako człowiek rozumiem ich procedury i protokoły,a jako mama .....przeraża mnie czekanie
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Marcia dla mnie czekanie na wszystko to był koniec świata, z czasem człowiek się hartuje i jest ok.
Życzę aby czas szybko zleciał do tego 20 i obyscie nie mieli rzutów Ja sobie to wszystko tłumaczyłam tak że to przecież nie rak więc dzień czy dwa mnie nie zbawi ale fakt moja mama w tym czasie była kłębkiem nerwów
10-01-2018, 07:46
Ja sie tylko boję,ze nie będą chcieli zacząć leczenia bez kolejnego rzutu. Myślę,ze gdyby wszystko wydarzylo się w Polsce to sprawa wyglądałaby inaczej.Ale jakby ja nie podejmuję tu żadnych decyzji i na nic nie mam wpływu. Jeśli nie pomogą nam w lutym ,będę szukać pomocy gdzie indziej.
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
10-01-2018, 09:45
Marcia rozumiem Cię ze się martwisz ale podejdź tez tak do tego, że lepiej się upewnic co do diagnozy niż leczyć się nieprawidłowo. Leki na SM to poważne medykamenty, z różnymi skutkami ubocznymi, nierzadko uciążliwymi dla pacjenta. Na swoim przykładzie powiem, że Ja też nie odrazu byłam leczona, dopóki diagnoza się nie potwierdziła. Sama też bałam sie leczyć, jak mogło się okazac, że to coś innego. A w Waszym przypadku chodzi o dziecko, ktore jeszcze rosnie, rozwija sie. Leki te maja rozne skutki uboczne ale jakie wystapia, to zalezy od organizmu. Czasami lepiej poczekać i mieć 100 % pewność.
10-01-2018, 09:55
Właśnie tak tez sobie tłumaczę[emoji173]
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|