09-01-2019, 13:04
Jednocześnie fajnie by było gdyby działał.
Nowe ogniska = terapia zawiodła. W sensie - sama decydujesz o swoim zdrowiu, natomiast ja przyciskalbym neuro do jak najmocniejszej terapii, a nie błądzenia po peryferiach.
Co do „leku na całe życie”, nie znam pacjenta z smem, który nie zmieniałby przynajmniej dwa razy terapii.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nowe ogniska = terapia zawiodła. W sensie - sama decydujesz o swoim zdrowiu, natomiast ja przyciskalbym neuro do jak najmocniejszej terapii, a nie błądzenia po peryferiach.
Co do „leku na całe życie”, nie znam pacjenta z smem, który nie zmieniałby przynajmniej dwa razy terapii.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk