Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cześć
#1
Cześć, mam na imię Adam. Obecnie mam 35 lat, pierwsze objawy były w 2007, od 2010 zdiagnozowano SM, od 2011 jestem w programie. Codziennie biorę Copaxone.
Ale to tylko margines mojego życia. Na co dzień jestem szczęśliwym ojcem, partnerem i pracownikiem w firmie z branży IT, od czasu do czasu piszę artykuły historyczne lub recenzje książek. Mieszkam w Gdyni.
Odpowiedz
#2
Cześć Uśmiech
Odpowiedz
#3
(05-05-2016, 09:47)AdamS napisał(a): Cześć, mam na imię Adam. Obecnie mam 35 lat, pierwsze objawy były w 2007, od 2010 zdiagnozowano SM, od 2011 jestem w programie. Codziennie biorę Copaxone.
Ale to tylko margines mojego życia. Na co dzień jestem szczęśliwym ojcem, partnerem i pracownikiem w firmie z branży IT, od czasu do czasu piszę artykuły historyczne lub recenzje książek. Mieszkam w Gdyni.

"To tylko margines mojego życia" - bardzo mi się spodobało to zdanie w kontekście SM. Masz świetne podejście! Uśmiech
Witaj na Forum. Uśmiech
Odpowiedz
#4
Cześć Adam Uśmiech Super podejście do życia. Oby tak dalej Uśmiech
Odpowiedz
#5
Inaczej nie umiem, chyba, że choruję na katar i kaszel. Wtedy umieram, potrzebuję pomocy świata i jestem potulny jak wygłodniały wilk. Ale tak ma chyba większość mężczyzn Oczko
Odpowiedz
#6
Adam nie jesteś wyjątkiem. Mój mąż takie poważniejsze urazy potrafi znieść cierpliwe i łzy nie uroni a przy grypie to jak dziecko. Non stop ciepła herbatka do łóżka, jedzonko i non stop nadskakiwanie no ale cóż, taki mój los Oczko
Odpowiedz
#7
Cześć. Faktycznie - super podejście! Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości