25-11-2022, 00:17
Hej wszystkim! Łączy nas ta sama wspólna wyjątkowa choroba, od ponad roku mam mrowienie kończyn wcześniej (pierwszy rzut zaburzenie czucia powierzchniowego z zachowaniem głębokiego) już wtedy bardzo prosiłem lekarzy, żeby zbadali w kierunku SM każdy mnie wyśmiewał. Zmieniałem lekarzy jak rękawiczki każdy chciał tylko wypisać neurovit albo zastrzyki z B12… Dzisiaj po wizycie w szpitalu wojewódzki diagnoza padła na SM nie wiem jakie rodzaj dokładny jestem w trakcie badania czekamy czy pojawi się nowa zmiana… Szok nie umiem chyba jeszcze się pogodzić z tą diagnozą… może jakieś rady?!? Nie widzę dalszego sensu życia, ale jednocześnie chce wziąć to na wesoło nie poddać się chorobie mam dopiero 20 lat zaraz 21… Ja chce mieć SM w garści a nie żeby ono mnie miało … Przepraszam jeśli jest to źle napisane, chciałbym się wyżalić gdzieś przekazać tyle informacji, mam tyle pytań a zero odpowiedzi.. Pozdrawiam was kochani dużo zdrówka dla was. Mam nadzieje, że kiedyś znajda lek aby całkowicie z tego wyjść