Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ocrelizumab
#21
Mmf, jak się czujesz po kolejnej kroplówce?
Czy masz też w ramach tego badania klinicznego badanie dodatkowe polegające na krótszym (czasowo) wlewie?
Odpowiedz
#22
Hej!
Dla szukających info. Jestem po pierwszym wlewie ocrevusa (ten pierwszy rozłożony jest po połowie dawki w ciągu 2 tygodni).
Zero reakcji na sama kroplówkę Uśmiech czułam się zupełnie normalnie po.
Jakby ktoś miał okazję, to polecam. Badania wskazują na b. wysoka wydajność.

Czy mi pomógł to ciężko ocenić, bo nie miałam symptomów oprócz mrowienia dłoni, a to przeszło.
Na diagnozie w styczniu miałam 5 zmian w rdzeniu (2 aktywne) i 9 nieaktywnych w mozgu.
Za pół roku kontrolne MRI Uśmiech i kolejna kroplówka.
Odpowiedz
#23
Fajnie że MRI co pół roku, szybko będzie można ocenić efekty, Polly czyli edss masz zero?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#24
Nie, na wypisie mam 1. Może przez te dłonie.
No niby rezonans co pół roku, ale tylko głowa. (Bo takie są zasady badania klin.)
A ja aktywne ogniska miałam/mam przecież w rdzeniu. Pomyśle, jak faktycznie nie będą chcieli w szpitalu sprawdzić rdzenia poza protokołem, to sprawdzę sobie sama Uśmiech

Dzięki za całe wsparcie! Od ostatecznej diagnozy (początek tego roku) do dzisiaj mój stan psychiczny o niebo się poprawił. Jestem już zupełnie spokojna i przestaje myśleć o chorobie.

Z mojego researchu wynika tez, ze ruch jest bardzo, bardzo wazny dla układu neuro. I zdrowa dieta- chociaż mój lekarz uważa ze nie udowodniono wpływu na sm- ale „dobrze by nie mieć innych chorób” Oczko
Odpowiedz
#25
Dobrze że psychika już w porządku, to bardzo ważne, nie zamartwiać sięOczko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#26
(06-04-2019, 08:21)Polly napisał(a): Nie, na wypisie mam 1. Może przez te dłonie.
No niby rezonans co pół roku, ale tylko głowa. (Bo takie są zasady badania klin.)
A ja aktywne ogniska miałam/mam przecież w rdzeniu. Pomyśle, jak faktycznie nie będą chcieli w szpitalu sprawdzić rdzenia poza protokołem, to sprawdzę sobie sama Uśmiech

Dzięki za całe wsparcie! Od ostatecznej diagnozy (początek tego roku) do dzisiaj mój stan psychiczny o niebo się poprawił. Jestem już zupełnie spokojna i przestaje myśleć o chorobie.

Z mojego researchu wynika tez, ze ruch jest bardzo, bardzo wazny dla układu neuro. I zdrowa dieta- chociaż mój lekarz uważa ze nie udowodniono wpływu na sm- ale „dobrze by nie mieć innych chorób” Oczko
Zdrowe odzywianie tylko wyjdzie na dobre.
Ja juz od dluzszego czasu zmienilam nawyki zywieniowe.
Pozwalam sobie od czasu do czasu na cos malo zdrowego, ale na codzien nauczylam sie jesc zdrowo.
Ruch owszem tez wazny.

Dobrze ze juz spokojniejsza jestes, to bardzo wazne!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości