20-01-2019, 19:23
Cześć,
na stronie internetowej centrum terapii sm w Katowicach znalazłem informację o leczeniu niedowładów/spastyczności kończyn toksyną botulinową. Wspominała mi o tym "leku" moja Pani dr neurolog. Czy ktoś z tego forum korzytał/korzysta z tej metody lub o niej słyszał?
Czy w moim postępującym sm, gdy lewa ręka jest jak po udarze (przykurcz), a lewa noga jest coraz bardziej spastyczna, botulina może być antidotum? A może pozostaje jedynie rehabilitacja?
na stronie internetowej centrum terapii sm w Katowicach znalazłem informację o leczeniu niedowładów/spastyczności kończyn toksyną botulinową. Wspominała mi o tym "leku" moja Pani dr neurolog. Czy ktoś z tego forum korzytał/korzysta z tej metody lub o niej słyszał?
Czy w moim postępującym sm, gdy lewa ręka jest jak po udarze (przykurcz), a lewa noga jest coraz bardziej spastyczna, botulina może być antidotum? A może pozostaje jedynie rehabilitacja?