Liczba postów: 859
Liczba wątków: 12
Dołączył: Cze 2020
Reputacja:
21
(25-12-2020, 18:26)skrzat100 napisał(a): (22-12-2020, 19:47)yasmina napisał(a): Nie wiem, jak się do tego mają standardy światowe, ale wiem, że powinno się leżeć przez 24godz. Mnie nikt tego nie powiedział, po punkcji wstałam zrobiłam sobie kawę, a horror zaczął się następnego dnia w postaci bólu głowy, na które żadne tabletki p/bólowe nie działały. Potem przez kolejne 2 tygodnie leżałam plackiem w domu. To jest poważny zabieg. Omg... proszę Cię nie powielaj mitów o punkcji. Leżenie nie ma nic do tego czy wystąpi zespół po punkcyjny. Owszem jest dobrym "lekarstwem" ale nie działa zapobiegawczo. Nie powielam żadnych mitów, opisałam tylko mój przypadek.
Liczba postów: 269
Liczba wątków: 5
Dołączył: Sty 2018
Reputacja:
12
01-01-2021, 22:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-01-2021, 22:30 przez JustynaS.)
Ja leżałam 4h, potem juz normalnie chodziłam, nic mi nie było. Oczywiście zespół popunkcyjny się zdarza, ale nie nazwałabym tego poważnym zabiegiem - w wielu krajach robi się to ambulatoryjnie, tak jak np. pobranie krwi.
Liczba postów: 76
Liczba wątków: 2
Dołączył: Gru 2020
Reputacja:
0
To ja dopisze, skoro już jestem po byłam mega zestresowana, poprosiłam o coś na uspokojenie. Dostałam tylko hydroksyzynę. Zrobiłam się bardzo śpiąca, ale zanim po mnie przyszli to man wrażenie że działanie leku już się osłabiło. Niestety tak mnie to wyluzowalo, że cały mój strach i nerwy znalazły ujście po pierwszym wkłuciu igły i rozbeczałam się. Potem już płakałam, bo było mi wstyd że wcześniej się rozpłakałam, nie mogłam tego opanować. Przy wcześniejszych podobnych zabiegach stres trzymał mnie w ryzach i nigdy tak nie miałam, więc zwalam na ten lek ostatecznie wbijali się 4 razy bo płyn nie leciał. Po 4h poszłam z pielęgniarką do łazienki, bo za nic nie dałam rady wysikać się na łóżku. Mogłam potem wstawać tylko do łazienki. Niestety zespół popunkcyjny dopadł mnie po dwóch dniach i nie byłam w stanie wytrzymać w pozycji stojącej/siedzącej dłużej niż kilka minut. Miałam wrażenie że rozsadzi mi łeb od środka na szczęście po kilku dniach minęło. Odczuwam teraz lekkie dretwienie nogi, lekarz uspokajał mnie że to nie rzut tylko pewnie wynik punkcji.
Liczba postów: 452
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2021
Reputacja:
7
24-03-2021, 21:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2021, 12:31 przez Tosiia.)
Ja mialam robiona punkcje ambulatoryjnie.
5 min po niej lezalam i pojechalam do domu.
Moj lekarz mowil, ze nie ma dowodow na to, ze lezenie sprawi, ze zespolu popunkcyjnego nie bedzie - jesli mamy miec to i tak bedziemy bez wzgledu na to jak 'zachowujemy sie' po punkcji.
Pilam bardzo duzo wody przez caly tydzien po zabiegu. Zespol popunkcyjny zaczal sie 3 dnia, a trwal ok. 5 dni.
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sty 2022
Reputacja:
0
Witam
Jak często można robić punkcja?
Liczba postów: 452
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2021
Reputacja:
7
03-03-2022, 18:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-03-2022, 18:44 przez Tosiia.)
czy ktos mial powtarzana punkcje ledzwiowa kiedy we wczesniejszej wyszla obecnosc prazkow oligoklonalnych ?
Mialam punkcje dokladnie 3 lata temu, w 2019 - prazki obecne i w sumie nie wiem czemu ma sluzyc kolejna punkcja ... ktos ma pomysl ? po co ? jakas inna chorobe mozna zdiagnozowac na podstawie plynu ? chyba borelioze ?
Lekarz powiedzial, ze musimy sprawdzic co sie tam teraz dzieje, bo 3 lata to juz jakby 'nieaktualne' ...
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 3
Dołączył: Paż 2016
Reputacja:
3
(03-03-2022, 18:35)Tosiia napisał(a): a czy ktos mial powtarzana punkcje ledzwiowa kiedy we wczesniejszej wyszla obecnosc prazkow oligoklonalnych ?
Mialam punkcje dokladnie 3 lata temu, w 2019 - prazki obecne i w sumie nie wiem czemu ma sluzyc kolejna punkcja ... ktos ma pomysl ? po co ?
Lekarz powiedzial, ze musimy sprawdzic co sie tam teraz dzieje, bo 3 lata to juz jakby 'nieaktualne' ...
Ja miałam punkcję jakieś 15 lat temu i lekarz nawet nie wspomina o kolejnej .
Liczba postów: 452
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2021
Reputacja:
7
03-03-2022, 19:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-03-2022, 19:03 przez Tosiia.)
Ja dzis bylam w klinice neurologicznej, ze wszystkimi wynikami wlacznie z wynikami punkcji z 2019 ...
W sumie bylam tak zmieszana, bo mialam tez inne badania tam, ze nie pomyslalam by zapytac sie konkretnie po co skoro juz prazki sa!
eh ... akurat to badanie bylo najgorsze z moich wszystkich dlatego troche to przezywam =/
Liczba postów: 88
Liczba wątków: 2
Dołączył: Sty 2022
Reputacja:
0
(03-03-2022, 19:01)Tosiia napisał(a): Ja dzis bylam w klinice neurologicznej, ze wszystkimi wynikami wlacznie z wynikami punkcji z 2019 ...
W sumie bylam tak zmieszana, bo mialam tez inne badania tam, ze nie pomyslalam by zapytac sie konkretnie po co skoro juz prazki sa!
eh ... akurat to badanie bylo najgorsze z moich wszystkich dlatego troche to przezywam =/
Hej, nie mam pojęcia - ja miałam robioną tylko jednorazowo i przy okazji zapytali się mnie czy chcę przeznaczyć mój płyn do jakiś badań naukowych odnośnie SM (w sumie jeżeli ma się to przełożyć na lepsze leczenie naszego wspaniałego schorzenia to się nawet nie zastanawiałam).
Moja neurolog ze szpitala nie mówiła nic o konieczności powtarzania tych badań. Też nie wspominam tego najlepiej ale zespół popunkcyjny miałam tylko przez jeden dzień (migrena, która przeszła po solpadeine). Trzymaj się
Liczba postów: 452
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2021
Reputacja:
7
06-03-2022, 19:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-03-2022, 19:49 przez Tosiia.)
w moim przypadku lekarze nie sa pewni tego czy diagnoza SM jest poprawna, kazdy neurolog mowi cos innego wiec zaczynam wszystkie badania od poczatku ...
i przez to tez punkcje ledzwiowa znowu zalecili ....
dziekuje! jakos dam rade, ale przed sprobuje sie z tego wymigac =D jesli rzeczywiscie nie bedzie konieczna
|