Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kilka słów o mnie
#1
Witajcie. Jestem tu nowa i jeszcze nie bardzo orientuję się na tym forum. Chciałam opisać moją ,, przygodę,, z chorobą. W 2017 roku zachorowałam na nerwicę lękową. Bardzo źle się czułam. Musiałam zrezygnować z pracy bo mój stan był bardzo ciężki. Po upływie około pół roku mój stan się polepszył. Mogłam podejmować jakieś krótkie prace bo nigdzie na stałe nie mogłam zagrzać miejsca z powodu złego samopoczucia. Po tej nerwicy nigdy nie wróciłam do pełni sił ale wszystko zwalałam na nerwicę . W 2018 roku postawiono diagnozę ,,padaczka skroniowa,, jednak nie podjęłam leczenia bo nie wierzyłam w tę diagnozę a do dzisiaj nie mam tych objawów ,które sugerowały tę padaczkę. Pokazałam wynik EEG innym neurologom i oni stwierdzili że żadnej padaczki nie widzą na tym badaniu. W 2020 roku w czerwcu wyrwałam ósemkę bez komplikacji bez bólu jednak po zejściu znieczulenia zaczęły mnie boleć wszystkie zęby oprócz tej dziury po ósemce. 4 miesiące cierpiałam i biegałam po dentystach a oni mówili że zęby są zdrowe. Bóle ustąpiły ale w zamian przyszły bóle pleców między łopatkami (pieczenie, szczypanie,rwanie,pulsowanie,dźganie) i te bóle trwają już pół roku. Mój stan się pogarszam bo przez te ciągłe bóle nie miałam ochoty na dalsze życie. Czułam ciągłe zmęczenie . e. Latałam po lekarzach i robiłam badania (2 razy USG brzucha,USG piersi,amylazę, lipazę,próby wątrobowe, gastroskopię,RTG płuc,itd) . W styczniu 2021r zaczęło mnie boleć oko i czułam takie pogorszenie widzenia w tym oku. W styczniu tego samego roku obudziłam się i gdy wstałam na nogi poczułam że mam zawroty głowy przez które od razu zwymiotowałam . Trwało to 4 dni . W 4 dzień przyjechała karetka i wylądowałam na neurologii z diagnozą limfocytarne zapalenie opon m-r . Zrobiono mi pełna diagnozę i trzymano 14 dni na oddziale. Podczas tej diagnozy wykryto prawdopodobnie SM. Dostałam skierowanie do poradnik SM. Pani doktor Pokryszko z poradnii SM poprosiła bym wykonała jeszcze rezonans odcinka szyjnego. W mózgu mam kilka demielinizacji i w kr.piersiowym także . Na podstawie tego co wyjdzie w kr szyjnym Pani doktor postawi pełna diagnozę ,która zapewne będzie sm. Chciałam Was zapytać czy ktoś z Was miewa takie pieczenia w górnej części pleców i w tyle głowy? Ja oprócz tego i lekkiego zdrętwienia palców lewej ręki to nie mam typowych objawów SM. Byłam pewna że mam boreliozę ale to wykluczono
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości