Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pierwsze objawy a rokowania
#21
Hej, Annabelle!
Spotkałem się, że stwierdzeniem, że SM to choroba tysiąca twarzy, bo właściwie u każdego przebiega inaczej. Wszystko zależy od miejsca w OUN, które zostanie dotknięte - w SM chorzy mogą prezentować właściwie każdy objaw neurologiczny. Co jest pocieszające, to że około 70% zmian z mózgu jest niemych klinicznie, to znaczy że są, ale nie dają żadnych objawów. Inaczej sprawa się ma z rdzeniem kręgowym - zmiany w tym miejscu dużo częściej są obserwowalne przez pacjenta.
Moja neurolog powiedziała, że SM rozpoznawane obecnie traktuje się jak zwykłą chorobę przewlekłą, o rokowaniu lepszym niż np. cukrzyca typu 1. Póki co jej wierzę. Uśmiech Oferta preparatów w programach lekowych jest teraz całkiem pokaźna; w przypadku mojego leku, Tecfidery, konieczny był rezonans rdzenia i punkcja lędźwiowa, celem potwierdzenia obecności prążków oligoklonalnych, wykluczenia boreliozy i bodajże choroby Devica. Jest to kwestia 3-4 dni diagnostyki na oddziale neurologii.
Moim zdaniem: głowa do góry, sm to nie koniec świata. Jeśli diagnoza Cię przytłacza, nie krępuj się poprosić o jakiś antydepresant na ustabilizowanie nastroju na chociaż pół roku, żeby oswoić się z nową rzeczywistością. Jeśli coś planujesz, po prostu zacznij to robić. Zwłaszcza nie ma co zwlekać z prokreacją.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości