Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prezent na 40-stkę
#11
Kryteria kwalifikacji do programu lekowego zmieniły się w 2015 lub 2016 jeśli dobrze pamiętam. Ja zaczęłam leczenie 3 lata po diagnozie więc nie jest też tak że jeśli nie zacznie się od razu to już nie można się zdecydować.
Odpowiedz
#12
To właśnie w takim momencie powinno się podobno zacząć leczenie. Szczerze, nie wiem, co by było, jakbym nie miała leczenia. Mogę tylko gdybać. Żałuję, że zaczęłam. Nic ono mi nie daje. Po za bólem, tyciem i rozwojem choroby. Co będzie, jak wyjdę z programu? Nie wiem, nikt nie wie. I każdy się tego boi. I ja i lekarka. I na siłę mi punkty naciąga. Zobaczymy, jak będzie w tym roku.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#13
Mam pytanie dla bardziej zaawansowanych, czy powinienem jakoś szybko się kontaktować z Neuro jeśli:

Jakieś 2 tygodnie temu pojawił się u mnie ból prawej strony od szczęki do ucha, jakby naciągnięcie. Potem znowu pokazały się "strzyknięcia" bólu w rękach/nogach, krótkie, szybkiej ale czasami częste bo co chwila. Parę dni później zaburzenia widzenia (obraz taki niepoukładany, ciężko opisać) to na szczęście trwało około 30 minut i już więcej nie powróciło. Natomiast od tych 2 tygodni boli mnie koska, na tej samej nodze co mam lekką niedoczulicę. I boli coraz bardziej, muszę to rano rozchodzić bo wstaję i na początku zaczynam kuleć na tę nogę. A te "strzyknięcia" bólu od jakiś 2-3 dni już nie występują w ogóle, szczęka też prawie nie boli, pozostała tylko kostka.

Czy biec do Neuro? Wg mnie nie, ale ja bagatelizuję problemy zdrowotne to wolę się zapytać ;-). Wszystko wskazuje na to, że jutro wyjeżdżam jeszcze na ferie...

PS. Wizytę w programie mam ustawioną gdzieś na początek marca.
Odpowiedz
#14
No ja to bym z bolącą kostką nie szła...
Odpowiedz
#15
Ja też nie... Ale no.. każdy ma inny próg dla bólu. Pamiętam jak po bardzo stresującym, mega aktywnym czasie zaczęła boleć mnie noga. Czekalam. Ten gorszy czas trwał mniej więcej 2 tyg.
Odpowiedz
#16
Dziękuję za odzew. Cóż, nie poszedłem do lekarza, za to jestem na feriach. Kostka mniej przeszkadza, zwłaszcza, że teraz ruszam się dużo więcej. Powinno być dobrze Uśmiech
Odpowiedz
#17
Ano było. Ale tamtych już nie ma. Została tylko kostka.
Cóż, jeżdżę na nartach i na razie nic mi nie przeszkadza Uśmiech.
Odpowiedz
#18
Ja to jestem zdania że ruch jeszcze na dworze Nam robi bardzo dobrze. Bezsensu zgłaszać się z każdą drobnostka do lekarza. Myślę że za chwilę marzec więc wszystko się powinno wyjaśnić.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości