Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Racja
#1
Witam wszystkich mam na imię tomek.Chciałbym powiedzieć wszystkim co mi pisali w 2018r ze mieli rację z tą chorobą z nią trzeba nauczyć się żyć. Pozdrawiam

I z telefonu ciężko mi na forum hej
Odpowiedz
#2
Dokładnie tak Tomku. Mam rozpoznanie od 2015r. i udało mi się dostosować moje życie do choroby. I wiesz co? Nie jest to wcale takie trudne. Nadal prowadzę firmę, realizuję swoje plany, wakacje, tylko już wiem kiedy muszę przystosować, odpocząć, odpuścić sobie. Musimy z nią żyć, ale nie pozwólmy, aby ona kierowała naszym życiem. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#3
Staram się ale martwi mnie to że w 2018 roku byłem na ekstremalnej drodze krzyżowej i przeszedłem 32km i na koncu drogi byłem wśród pierwszych a w 2021 droga do Księżyciową miała 24 km a ja padlem na 5km
Odpowiedz
#4
No właśnie na tym polega przystosowanie swojego życia do choroby. Ja też kiedyś latałam po górach, chodziłam na długie spacery, biegałam, a teraz...kicha Smutny . No ale co z tego? Są inne przyjemności na miarę moich możliwości. Nie biegam, ale jeżdżę z Panem Mężem na motorze Uśmiech , na spacer idę z kijkami, a w góry nie pójdę, bo za stara jestem i zadyszki dostaję Duży uśmiech .
A że padłeś na 5km? Przyjdzie czas...przejdziesz 6 i tak powoli małymi kroczkami na złość SM Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości