Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Witam
#1
Witam Uśmiech
Mam na imię Agnieszka, w październiku dowiedziałam się, że choruje na SM. Wszystko potoczyło się bardzo szybko, lekkie problemy z mowa wizyta u neurologa, niby zdrowa ale w razie czego rezonans... i tu szok sporo zmian w mózgu. Nie dowierzanie, panika, lęk. Na pewno Wszyscy to znacie. Zostałam włączona do programu i zaczęłam przyjmować Plegridy. To dopiero początek mojej drogi z tą chorobą, mam wiele pytań, niepewności i lęków. Mam nadzieje, że odnajdę tu wsparcie i bratnie dusze Duży uśmiech
Odpowiedz
#2
Witaj!
U mojego narzeczonego SM zdiagnozowano dokładnie w tym samym czasie co u Ciebie. My wciąż czekamy na leczenie. Masz racje, szok i niedowierzanie to pierwsze odczucia ktore towarzyszą temu 'odkryciu', ale grunt wedlug mnie, to jak najszybciej to przetrwić i podjąć leczenie. I co najważniejsze, nie rezygnować z obecnych planówUśmiech z własnego doświadczenia wiem, ze forumowicze chętnie odpowiadają na pytania, więc śmiało piszUśmiech trzymam kciuki za powodzenie leczenia!
P.s. Niesia, ile masz lat?
Odpowiedz
#3
(17-12-2016, 22:26)Hercule napisał(a): Witaj!
U mojego narzeczonego SM zdiagnozowano dokładnie w tym samym czasie co u Ciebie. My wciąż czekamy na leczenie. Masz racje, szok i niedowierzanie to pierwsze odczucia ktore towarzyszą temu 'odkryciu',  ale grunt wedlug mnie,  to jak najszybciej to przetrwić i podjąć leczenie. I co najważniejsze,  nie rezygnować z obecnych planówUśmiech z własnego doświadczenia wiem, ze forumowicze chętnie odpowiadają na pytania, więc śmiało piszUśmiech trzymam kciuki za powodzenie leczenia!
P.s. Niesia,  ile masz lat?
 
Dzięki za odpowiedź Uśmiech
Mam 35 lat
Fakt nastawienie to 90% sukcesu. Staram się z niczego nie rezygnować i nadal mieć plany i marzenia. Uczę się nie wybiegać za daleko w przyszłość i cieszyć się każdą chwilą. Co nie oznacza, że nei ma się chwil słabości, ale trzeba się podnieść i jeszcze silniejszym iść dalej.
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za leczenie.
Odpowiedz
#4
Nesia najważniejsze że wiesz z czym walczysz. Teraz już pójdzie z górki
Odpowiedz
#5
Cześć Agnieszka. Miałam bardzo podobny początek "przygody" z SM. Też zaburzenia mowy, tyle że dość silne. Bardzo liczne zmiany w rezonansie, więc diagnostyka przebiegła w ekspresowym tempie. A jak się teraz czujesz? Czy mowa wróciła do normy?
Odpowiedz
#6
Tak mowa wróciła całkowicie do normy, choć trzymało mnie z miesiąc, może i dłużej ... Jak się później okazało to nie był pierwszy objaw tej choroby, tyle że poprzednie choć na szczęście nie takie straszne były podciąganie pod inne choroby np. zwyrodnienia kręgosłupa. Teraz czuję się dobrze, funkcjonuje normalnie na szczęście Uśmiech, oby jak najdłużej.
A jak u Ciebie Monika? Wszystko wróciło do normy? Przyjmujesz jakieś leki ?
Odpowiedz
#7
Najważniejsze, że objawy się wycofały. Uśmiech U mnie też mowa wróciła do normy. Przez kilka miesięcy po rzucie korzystałam z pomocy neurologopedy, żeby nad tym pracować i się udało. Czasem mam tylko lekkie pogorszenia w tej kwestii. Tak samo jak u Ciebie, nie był to pierwszy objaw SM, niestety lekarze wcześniej łączyli objawy z innymi chorobami.
Oczywiście się leczę. Avonex przez ponad 2 lata, a gdy okazało się, że nie do końca działa - Copaxone.
Jak już sama pisałaś - nastawienie jest ogromnie ważne w naszej chorobie. Mimo wszystko - najgorsze masz już za sobą. Szok związany z diagnozą, poradzenie sobie z tą informacją etc. Dobrze, że szybko zakwalifikowałaś się do programu leczenia. Wiele badań potwierdza, że im szybciej zostaje ono wdrożone - tym jest skuteczniejsze. Teraz musi być już tylko lepiej! Uśmiech
Odpowiedz
#8
Cześć. Forum jest skarbnicą wiedzy i życzliwych osób. Na pewno znajdziesz tu odpowiedź na swoje pytania. Ja ze swojej strony jeśli tylko umiem to staram się odpowiedzieć. Pozdrawiam i zdrówka życzę. Uśmiech
Odpowiedz
#9
(18-12-2016, 01:17)reni napisał(a): Cześć. Forum jest skarbnicą wiedzy i życzliwych osób. Na pewno znajdziesz tu odpowiedź na swoje pytania. Ja ze swojej strony jeśli tylko umiem to staram się odpowiedzieć. Pozdrawiam i zdrówka życzę. Uśmiech

Dziękuje, odrazu buzia się uśmiecha Duży uśmiech
Odpowiedz
#10
Cześć Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości