01-03-2017, 00:07
Hej Wam
Nie wiedziałam, gdzie ten watek wrzucic, wiec trafil do pozostalych.
Czy u Was w rodzinie ktos jeszcze chorowal/choruje na stwardnienie rozsiane? Zauwazyliscie jakas tendencje?
Pytam, bo oficjalnie to nie jest choroba genetyczna, raczej cywilizacyjna i ryzyko wzrasta o jakis tam smiesznie maly procent, jesli w rodzinie ktos choruje. Ale...
Moj brat, lat 22, zalil mi sie w swieta, ze boli go glowa za okiem, ze kiepsko widzi i dretwieje mu twarz. Probowalam go wyslac do lekarza, no ale oczywiscie on wiedzial lepiej. Teraz w lutym, przy okazji sesji egzaminacyjnej na uczelni, trafil do szpitala z podejrzeniem zapalenia blednika (zawroty glowy, nudnosci itp). Dostawal sterydy 2 dni, troche mu sie poprawilo, odeslali go do domu i za tydzien wrocil. Lezal na laryngologii, rezonansu ani zadnych dodatkowych badan mu nie robiono.
Moja Mama jest panikara, takze ona wszystkim w tym szpitalu powiedziala, ze jej corka ma SM i syna maja sprawdzic, ale niby nie pasowal do profilu.
Uparla sie i zrobili rezonans prywatnie, dzisiaj dostali wyniki i jest ponad 20 zmian demielinizacyjnych...
No i wlasnie, SM zakazne nie jest, nie zarazilam go. Ale jednak, dosc nietypowa sytuacja chyba.
Diagnozy jeszcze nie ma, ale jestem ciekawa, czy u Was w rodzinach chorujecie "grupowo".
Pozdrawiam
Nie wiedziałam, gdzie ten watek wrzucic, wiec trafil do pozostalych.
Czy u Was w rodzinie ktos jeszcze chorowal/choruje na stwardnienie rozsiane? Zauwazyliscie jakas tendencje?
Pytam, bo oficjalnie to nie jest choroba genetyczna, raczej cywilizacyjna i ryzyko wzrasta o jakis tam smiesznie maly procent, jesli w rodzinie ktos choruje. Ale...
Moj brat, lat 22, zalil mi sie w swieta, ze boli go glowa za okiem, ze kiepsko widzi i dretwieje mu twarz. Probowalam go wyslac do lekarza, no ale oczywiscie on wiedzial lepiej. Teraz w lutym, przy okazji sesji egzaminacyjnej na uczelni, trafil do szpitala z podejrzeniem zapalenia blednika (zawroty glowy, nudnosci itp). Dostawal sterydy 2 dni, troche mu sie poprawilo, odeslali go do domu i za tydzien wrocil. Lezal na laryngologii, rezonansu ani zadnych dodatkowych badan mu nie robiono.
Moja Mama jest panikara, takze ona wszystkim w tym szpitalu powiedziala, ze jej corka ma SM i syna maja sprawdzic, ale niby nie pasowal do profilu.
Uparla sie i zrobili rezonans prywatnie, dzisiaj dostali wyniki i jest ponad 20 zmian demielinizacyjnych...
No i wlasnie, SM zakazne nie jest, nie zarazilam go. Ale jednak, dosc nietypowa sytuacja chyba.
Diagnozy jeszcze nie ma, ale jestem ciekawa, czy u Was w rodzinach chorujecie "grupowo".
Pozdrawiam
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...