Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Witam!
#1
Witam wszystkich!
Mam 19 lat i 3 tygodnie temu po leżeniu w oddziale neurologicznym z tydzień dostałem diagnozę stwardnienia rozsianego. Pierwszy rzut, który był zauważalny miałem półtora roku temu jak zdawałem na prawo jazdy. Nie miałem czucia w nogach. Zabawne bo miałem wtedy kursy na prawo jazdy i gdy przyciskałem pedał gazu do oporu instruktor wydzierał się na mnie, że silnik zaraz wybuchnie i żebym lżej naciskał ten pedał, a ja na to: "Panie! Jak ja nie czuję żadnego pedała gazu!" Duży uśmiech . Byłem u lekarza wtedy, ale ogólnego. Przepisał jakieś leki na przyswajanie magnezu i tyle. Po ok. miesiącu samo znikło. Problemem był drugi rzut (podwójne widzenie), który rozpoczął moją podróż po specjalistach. Do szpitala dostałem się dopiero po prywatnym rezonansie głowy, który wykazał zmiany deminilizacyjne. Dostałem się wtedy w końcu do szpitala. Za tydzień mam wizytę z neurologiem i mam nadzieję, że dostanę jakiś program lekowy.
Nie pozwolę żeby choroba przeszkodziła mi w studiach, które zacznę! Narazie czuję się pełen sił i energii(szczególnie po solumedrolu  Język ). Jedyne co mi przeszkadza to zupełny brak panowania nad nerwami, ale jest on spowodowany rzuceniem palenia, oraz sporadycznym brakiem równowagi, ale od dziecka byłem łamaga   Oczko .
Witam i Pozdrawiam!
Odpowiedz
#2
Witaj , życzę jak najwiecej zdrowia i tak pozytywnego podejscia do choroby ,musimy z nią walczyc a nie sie jej poddac . Trzymam kciuki że szybko dostaniesz odpowiednie leczenie . Pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz
#3
Cześć Fazi. Mam nadzieję że szybko wciągną Cię do programu. Pamiętaj że jeśli w tym szpitalu każą długo czekać to idź do innego
Odpowiedz
#4
Witaj fazi.
Odpowiedz
#5
Witaj Uśmiech bardzo dobre podejście Uśmiech nie ma sensu rezygnować ze swoich planów. Ja tez idę na studia. Licencjat skończyłam dwa lata temu a teraz będę robić magistra. Więc ty tez dasz radę Uśmiech a z leczeniem tak jak pisała mufa jeśli w swoim szpitalu musiałbyś długo czekać to zawsze możesz próbować w innym miejscu. Ja po leki jeżdżę 100 km bo u siebie się niestety nie doczekalam a tam dostałam praktycznie od ręki.
Powodzenia Uśmiech
Odpowiedz
#6
Witaj fazi230! Uśmiech
Ja rok temu zaczęłam studia i nawet nie zauważyłam kiedy ten czas minął. Na szczęście obyło się bez większych komplikacji, i tobie również tego życzę. Jak będziesz miał jakieś pytania to pisz śmiało.
Odpowiedz
#7
Witaj Fazi Uśmiech Jak widzisz z Naszą choroba da się żyć i prowadzić normalne życie. Najważniejsze, że diagnozę juz masz i teraz trzeba jak najszybciej wdrożyć leczenie. Na wczesnym etapie jest ono najskuteczniejsze. Trzymam kciuki Uśmiech
Odpowiedz
#8
Witaj Fazi! Dużo zdrowia i optymizmu! Oczko
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#9
Cześć. Nerwy przy rzucaniu palenia są chyba nieodłączne. Ale z takim nastawieniem dasz radę zarówno fajkom jak i chorobie. Uśmiech Obyś od ręki dostał leczenie. Uśmiech Napisz po wizycie czy się udało.
Odpowiedz
#10
cześć Fazi!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości