Cześć RudaGrazyna :
Fajny nick
Powiem Ci jedno. Nie poddawaj się !!! Rehabilitacja potrafi zdziałać cuda. Co prawda ja jeszcze nie miałam możliwości pojeździć " furka " ale miałam już problemy z chodzeniem i tez byłam na rehabilitacji. 2 msc wystarczyło w moim przypadku aby przywrócić mi prawie pełna sprawność. Rehabilitacja bardzo dużo mi pomogła. Mózg jest plastyczny i aby wytworzyć nowe połączenia zeby zastąpić uszkodzone miejsce potrzebuje, trochę czasu i bodźców, dlatego tak ważna jest rehabilitacja. Oczywiście w przypadku SM trzeba też uważać, żeby nie była zbyt intensywna. Jak czujesz ze juz masz dosyć, to mów to rehabilitantowi i wtedy zleci inne zabiegi lub zrobi przerwę. Nie można się przemeczac. Trzymam kciuki i walcz o siebie
A z pieskiem jeszcze nie raz na spacer wyjdziesz
może to być dla Ciebie dodatkowa motywacja do ćwiczeń
A zawroty mają tendencję do zanikania z czasem i tez są ćwiczenia na równowage, które ułatwią Ci funkcjonowanie z zawrotami. Tez się z tym zmagałam. Ja miałam tzw. ćwiczenia indywidualne, równoważne a potem jak juz było lepiej, to w grupie. Z leków to brałam kiedyś Betaserc ale on mi nie pomagał.