Liczba postów: 121
Liczba wątków: 2
Dołączył: Gru 2017
Reputacja:
2
Hej.
Byłam dzisiaj na pobraniu krwi w związku z programem i pogadałam sobie chwilę z pielęgniarką, która tam była. Mam 35 lat, pielęgniarka zobaczywszy mój rok urodzenia powiedziała, że jest zatrwożona tym ile jest teraz nowych przypadków SM, szczególnie u młodych ludzi. Bardzo to przykre. Sama powiedziała, że zastanawia się nad tym czy to jest wziązane w rozwojem cywilizacji - stres, nerwy, złe jedzenie czy tym, że może zawsze tak było, tylko teraz ludzie są bardziej świadomi, Szybciej się diagnozują. Najgorsze jest to, że nadal nie wynaleziono leku na całkowite wyleczenie. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam,
Kasia.
Liczba postów: 3 965
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lut 2017
Reputacja:
42
Mnie doradca zawodowy na komisji (niepełnosprawność), też powiedziała że coraz więcej jest przypadków sm, myślę że ma to związek i z rozwojem cywilizacji i z tym że diagnostyka jest teraz lepsza, osobiście oprócz osób które spotykam w poradni to znam tylko dwie chore osoby, o kilku innych wiem że mają taką osobę w rodzinie lub w otoczeniu, ale to też jest zaledwie kilka osób, najbardziej zatrważa mnie to że chorują dzieci. Na szczęście leczenie i dostęp do niego są coraz lepsze
Liczba postów: 73
Liczba wątków: 2
Dołączył: Wrz 2017
Reputacja:
3
11-01-2018, 00:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-01-2018, 00:36 przez Natalia99.)
Myślę, że na samo wystąpienie choroby nie mamy wpływu. Możemy tylko delikatnie wpływać na jej przebieg, co jest również wynikiem rozwoju cywilizacji, złej diety itd. To przykre, że tyle ludzi to spotyka
Wcześniej choroba na pewno także istniała, ale to rozwój medycyny pozwolił na jej wykrycie. Wcześniej pewnie ludzie żyli z dziwnymi objawami, na które nikt nie potrafił dać odpowiedzi co się dzieje
Liczba postów: 1 509
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lip 2016
Reputacja:
12
Ostatnio gdzieś czytałam że rodziny się już z genem SM
Liczba postów: 3 965
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lut 2017
Reputacja:
42
Liczba postów: 153
Liczba wątków: 4
Dołączył: Maj 2016
Reputacja:
6
A ja wczoraj niechcący znalazłem takie coś:
https://www.youtube.com/watch?v=CqjzXuupAas
I trudno mi się z tym nie zgodzić.
" I don't mean to sound bitter, cold or cruel, but I am, so that's how it comes out" - Bill Hicks
Liczba postów: 621
Liczba wątków: 10
Dołączył: Maj 2017
Reputacja:
18
(11-01-2018, 05:24)mufa napisał(a): Ostatnio gdzieś czytałam że rodziny się już z genem SM
Nie ma to potwierdzenia w badaniach na razie, SM nie jest chorobą genetyczną. Istnieją pewne przesłanki, że są warianty genów bardziej predysponujące do zachorowania na SM (czy może częściej występujące u pacjentów z taką diagnozą), ale to jest kwestia kombinacji z czynnikami środowiskowymi. Nie ma jednego genu SM, który spowoduje że zachorujemy, a przynajmniej na razie takiego nie odkryto :/
Liczba postów: 1 509
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lip 2016
Reputacja:
12
Liczba postów: 3 965
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lut 2017
Reputacja:
42
a mnie mądry okulista powiedział ostatnio że jego uczyli ,że jeżeli jakaś choroba na kilka możliwych przyczyn, to są to tylko czynniki ryzyka, a żadne nie jest prawdziwą przyczyną, coś w tym jest
Liczba postów: 621
Liczba wątków: 10
Dołączył: Maj 2017
Reputacja:
18
(11-01-2018, 14:01)mufa napisał(a): Miriam http://www.stwardnienierozsiane.net/2016/06/03/gen-sm/
Ostatnio czytałam, że coraz większa część naukowców stoi na stanowisku, że różne postaci SM to tak naprawdę różne choroby. Tu autorzy piszą o genie powiązanym z postacią pierwotnie postępującą, ok.
Ale w dalszej części artykułu potwierdza się dokładnie to, co napisałam wcześniej - możesz mieć jakiś wariant genu predysponującego do zachorowania i nie zachorujesz. A możesz tego wariantu nie mieć, a zachorujesz.
|