21-02-2020, 11:23
(13-01-2020, 20:36)agica napisał(a): Hej, mnie też dość długo trzymało po solu, ale może dlatego że przez dwa lata bez diagnozy choroba mnie przeczołgała rzutami konkretnie.
Do tego stopnia, że po tym wszystkim trzy miesiące byłam na zwolnieniu i praktycznie wychodziłam z domu tylko posiedzieć przed domem. A tak to tylko wózek.
Powrót do sił i sprawności ok 3 miesięcy
Pełne odczucie działania leku 7 miesięcy
W kwietniu mija dwa lata leczenia, bez rzutów pfu pfu, w coraz lepszej formie.
Za miesiąc jedziemy z moimi przyjaciółmi z klubu morsów, wchodzimy na Śnieżkę w szortach.. Czuję że żyję na nowo
Gratulacje