20-10-2022, 16:38
(19-10-2022, 19:24)Akinom napisał(a): Cholera, ja nie mam nigdy stresu. Chyba dlatego, że mi to już wisi. Jakaś dziwna jestem hahahaAkinom, ja też nie mam stresu. Może dlatego że mam świadomość że i tak nie mam wpływu na to co wyjdzie. Wiadomo, że lepiej byłoby gdyby wszystko było ok, ale jak wyjdą nowe zmiany, to trudno. Siła wyższa. Poza tym może jestem porąbana, ale ja nawet lubię robić rezonans. Można sobie poleżeć i pomyśleć... A poza tym bawią mnie te dzikie dźwięki. Dla niektórych są za głośne, a ja je lubię. A i kontrast da się znieść.