08-03-2019, 12:48
Hela mamy jeszcze 4-ry w tym młody od Rudej. Chciałam jeszcze jednego oddać ale teraz już chyba nie.
Jesteśmy na oddziale chociaż i tu papuerologia dobija. Lekarz nic nie powiedział o skierowaniu, więc musiałam się wpychać między ludzi, źeby je wystawił bo akurat w przychodni był. W rejestracji szpitalnej na oddział okazało się, że to co wypisał to nie wiadomo co jest ale skierowaniem nie jest na szczęście oddziałowa się zlitowała i sama do niego ppszla po odpowiednie skierowanie. Na szczęście pielęgniarki są ok bo trochę mnie kojarzą , że tu często bywam i nie będą marudzić, że zostanę na noc.
Jesteśmy na oddziale chociaż i tu papuerologia dobija. Lekarz nic nie powiedział o skierowaniu, więc musiałam się wpychać między ludzi, źeby je wystawił bo akurat w przychodni był. W rejestracji szpitalnej na oddział okazało się, że to co wypisał to nie wiadomo co jest ale skierowaniem nie jest na szczęście oddziałowa się zlitowała i sama do niego ppszla po odpowiednie skierowanie. Na szczęście pielęgniarki są ok bo trochę mnie kojarzą , że tu często bywam i nie będą marudzić, że zostanę na noc.