15-04-2019, 18:17
Dokładnie mufa
Byłam dziś u neurolog i krew ok to się czepiać nie będę. Pani doktor stwierdziła, że muszę być zdrowa skoro mąż choruje w sumie przez te 2 tyg codziennie ją widzę więc taka wizyta to tylko proforma dopytała się jak dojeżdżamy i takie tam ?
A najciekawsze było to, że jak już wracaliśmy to pani z wózkiem od obiadu chciała i swój wózek i nas zabrać do windy i coś naprzyciskała, że winda się zawiesiła i koniec. My zostaliśmy na 2 piętrze z mężem na wózku a ona swoje dania ponosiła piętro niżej. Oczywiście nie wiadomo kiedy pan od windy przyjdzie, no i studentów też jak na złość mało. Już chciałam iść po panów którzy transportują chorych ale i od nich żadnej żywej duszy ;(
w końcu panowie od windy dotarli i nie trwało to aż tak długo
Byłam dziś u neurolog i krew ok to się czepiać nie będę. Pani doktor stwierdziła, że muszę być zdrowa skoro mąż choruje w sumie przez te 2 tyg codziennie ją widzę więc taka wizyta to tylko proforma dopytała się jak dojeżdżamy i takie tam ?
A najciekawsze było to, że jak już wracaliśmy to pani z wózkiem od obiadu chciała i swój wózek i nas zabrać do windy i coś naprzyciskała, że winda się zawiesiła i koniec. My zostaliśmy na 2 piętrze z mężem na wózku a ona swoje dania ponosiła piętro niżej. Oczywiście nie wiadomo kiedy pan od windy przyjdzie, no i studentów też jak na złość mało. Już chciałam iść po panów którzy transportują chorych ale i od nich żadnej żywej duszy ;(
w końcu panowie od windy dotarli i nie trwało to aż tak długo