10-06-2019, 18:40
Właśnie trafiłem na oddział w końcu. Przyznaję się szczerze, że w między czasie zaliczyłem "glebę" i przywieźli mnie z poczekalni głębiej na łóżeczku, gdzie w końcu ktoś rozpoczął procedurę.
Sam nie wiem czy to było omdlenie czy ki diabeł ale w głowie mi się kręci i zbiera na wymioty.
Nie wiem też czy będą sterydy czy coś innego. Niestety inna neurolog też nie chciała mi zdradzić co i jak. Powiedziała tylko, że czasami wiedzieć za dużo nie jest dobrze :-(
Sam nie wiem czy to było omdlenie czy ki diabeł ale w głowie mi się kręci i zbiera na wymioty.
Nie wiem też czy będą sterydy czy coś innego. Niestety inna neurolog też nie chciała mi zdradzić co i jak. Powiedziała tylko, że czasami wiedzieć za dużo nie jest dobrze :-(