14-02-2020, 08:11
W sprawie męża to ja już nie mam pojęcia o co kaman.
Wczoraj dzwoniłam do Gdańska i jest ok respirator będzie tylko chcą u mnie w domu się spotkać.
Widać trzeba pograć na ich zasadach. Szkoda, że nikt nie mówi jakie są. No nic ja nie planuję się poddawać ale w desperacji to zawsze jeszcze jest TV
Wczoraj dzwoniłam do Gdańska i jest ok respirator będzie tylko chcą u mnie w domu się spotkać.
Widać trzeba pograć na ich zasadach. Szkoda, że nikt nie mówi jakie są. No nic ja nie planuję się poddawać ale w desperacji to zawsze jeszcze jest TV