21-02-2020, 00:21
(18-02-2020, 12:49)Anka napisał(a): Miałam nie pisać na forum dopóki nie będę wiedzieć na czym stoje ale stres mnie dziś dopadł taki że sprzątam od rana żeby się czymś zająć i nie zwariowaćtrzymam kciuki żeby wszystko bylo ok i przyznam sie ze nigdy nie bylam na badaniu piersi a mam 24 lata..chyba czas to zmienic i wybrac sie na usg. Za to cytologie robie regularnie ze wzgledu na przebyta nadzerke i usuwanie jej laserem i poki co jest ksiazkowa, teraz czas zabrac sie za piersi.. Choc zupelnie nie wiem gdzie sie zglosicc, bo moj ginekolog nigdy mi nie zaproponowal nic co zwiazanego z piersiami.. Ale chyba fakt oni sie tym nie zajmuja tylko inny specjalista , muszę poczytac i dzialac
Przejdę do rzeczy
5 lutego na usg wyszła mi zmiana w piersi (sutek)
Nie torbiel na pewno.
Zmiana mala 6x5x4 w opisie podejrzenie nowotworu
6 lutego lekarz zalozyl mi zielona karte jutro mam pierwsza wizyte u Świętokrzyskim Centrum Onkologii
I jak do wczoraj jakos mialam w glowie poukladane ze to nie musi byc rak bo radiolog mowila ze nie wie co to na pewno nie torbiel ale trzeba to zbadac
Lekarz 1 kontaktu stwierdzil ze nie bedziemy czekac na wizyte tylko chce zalozyc mi zielona karte od razu
No i kochani cykam sie dzis bardzo
Licze ze juto bedzie wywiad i skierowanie na biopsje i nie kaza mi sie klasc na oddzial poki co- oby nigdy
Tak wiec moj dzisiejszy nastroj jest fatalny
Powtarzam sobie ze stres przy sm to nic dobrego ale zoladek scisniety i czasem lezka poleci
Apel do was kobietki badajcie sie
Ja w zeszlym roku usg mialam czyste wiec świeża sprawa
Stwierdzilam ze napisze na forum mimo ze to nie forum o raku
Ale to dlatego bo roznie w zyciu bywa i warto sie badac
Licze ze to co tam mam to nic zlosliwego i niedlugo odetchne