16-07-2021, 08:25
Ja tak mam razem z moją przyjaciółką. Jak coś durnego ma się wydarzyć to tylko nam. Wczoraj optyk do mnie dzwoni i mówi, że zginęło gdzieś zlecenie na moje szkła. Nie znalazło się, ale kobiecina od reklamacji obiecała, że będą robić. Optyk mi mówi, że jeszcze nigdy się mu się coś takiego nie przydazylo. Nawet najbardziej prymitywne szkła zawsze były dobre. A z moimi to już się prawie miesiąc wszystko babra.
Nadzieja jest płomieniem który migoce, ale nie gaśnie...