24-08-2021, 10:16
(23-08-2021, 17:35)Akinom napisał(a): U mnie na osiedlu była dzisiaj afera. Dwie karetki, ze cztery zastępy straży pożarnej,bpolicja chyba za cztery radiowozy, straż miejska, na koniec śmigłowiec LPR. Nie wiem po co tego tyle na jednego osla, który postanowił sobie z okna wyskoczyc, z czwartego piętra. Jak postanowił tak i zrobił. Widać negocjatorzy są ciency, a straż drabinę z koszem to ma, ale już dmuchanca dla skoczka nie bardzo. Chyba wszystkie służby z miasta ściągnęli. Co chwilę coś dojeżdżało, akurat pod moim oknem. Gość jak chciał się zabić to i tak w końcu się mu uda. To jest silniejsze od niego. Mój kumpel z podstawówki kilka razy podchodził do tematu. Za którymś się niestety udało. A był bardzo ciekawym i wartościowym człowiekiem...Jak się czegoś bardzo chce, to da się wszystko zrobić, osiągnąć czy zakończyć. Tak to już jest niestety... albo stety. Bo jedni kończą a inni zaczynają. Nie wiem, czy gdzieś tam jest lepiej, ale może będzie temu człowiekowi chociaż lżej. Szkoda tylko, że dopiero po wszystkim świat odkrywa, że nie wszystko jednak w okolicy było Ok ;-(