10-01-2022, 20:51
A ja nigdy nie miałam postanowień na nowy rok...po co mam się stresować, jak nie dotrzymam...
Na razie boli mnie głowa, przypałętał się katar i nie wiem czy mnie zaszczepią w takim stanie.
Jutro jest dla mnie bardzo smutny dzień , bo w piątek zmarła mama naszego serdecznego przyjaciela. Wspaniała, ciepła kobieta, typowa Ślązaczka, która przy każdym spotkaniu uczyła mnie mówić po śląsku i gadałyśmy godzinami o wszystkim. Widywałyśmy się rzadko, najczęściej, jak był zlot motocyklowy w Karpaczu, wtedy mogliśmy odwiedzić naszych przyjaciół. Kiedyś powiedziała mi, że mnie "usynawia'/nie wiem jaka jest wersja z córką/ i wtedy zaczęłam do Niej mówić Pani Mamo . Tyle mam wspomnień z Nią...
Na razie boli mnie głowa, przypałętał się katar i nie wiem czy mnie zaszczepią w takim stanie.
Jutro jest dla mnie bardzo smutny dzień , bo w piątek zmarła mama naszego serdecznego przyjaciela. Wspaniała, ciepła kobieta, typowa Ślązaczka, która przy każdym spotkaniu uczyła mnie mówić po śląsku i gadałyśmy godzinami o wszystkim. Widywałyśmy się rzadko, najczęściej, jak był zlot motocyklowy w Karpaczu, wtedy mogliśmy odwiedzić naszych przyjaciół. Kiedyś powiedziała mi, że mnie "usynawia'/nie wiem jaka jest wersja z córką/ i wtedy zaczęłam do Niej mówić Pani Mamo . Tyle mam wspomnień z Nią...